Pierwsze spotkanie w Londynie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się remisem 1:1. W rewanżu w lepszej sytuacji wydają się być Hiszpanie. - Jeśli narzucimy rywalowi własny styl gry, to sądzę, że zagramy w półfinale - stwierdził Miguel. - Musimy być skoncentrowani od pierwszej minuty. Nerwy? To w ogóle nie wchodzi w rachubę - dodał. - Chelsea to świetny zespół, ale można ich pokonać. Mamy okazję to udowodnić i kosztem mistrza Anglii znaleźć się w najlepszej czwórce tegorocznej edycji Champions League - podkreślił obrońca. Miguel stwierdził także, że gospodarze nie będą chcieli za wszelką cenę wygrać. Bezbramkowy remis premiuje Valencię dzięki bramce Davida Silvy na Stamford Bridge. - Mourinho ma z nami poważny problem, bo jesteśmy blisko wyeliminowania jego zespołu. Jednak bez względu na wynik rywalizacji uważam, że jest świetnym trenerem - chwalił Miguel menedżera Chelsea. - Kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu będzie wygranie walki w środku pola, a także powstrzymanie szalenie niebezpiecznego Didiera Drogby. Na szczęście dla mnie Andrij Szewczenko nie jest w rewelacyjnej formie odkąd przeszedł z Milanu do "The Blues" - zakończył Miguel.