Luka Modrić, pomocnik Realu Madryt, przed starciem z Liverpoolem w Lidze Mistrzów obszernie tłumaczył dziennikarzom, jak wygląda jego sytuacja w klubie. Cały czas trwają bowiem spekulacje, czy "Królewscy" zdecydują się w ogóle przedłużyć z doświadczonym Chorwatem umowę. Liga Mistrzów. Luka Modrić przed Liverpool - Real wyjaśniał, co z jego przyszłością Nie jest tajemnicą, że na formie 37-latka odbiły się trudy mundialu w Katarze. Sam zresztą przyznał, że po powrocie z mistrzostw świata popełnił pewien błąd. Przekonuje jednak, że spokojnie czeka na rozstrzygnięcie w sprawie swojej przyszłości. - Poprawia się moja dyspozycja fizyczna. Po mundialu popełniłem błąd, bo zacząłem grać natychmiast, zamiast najpierw przejść pewien specyficzny program treningowy i wracać krok po kroku. Turniej w Katarze miał na mnie pewien wpływ, ale teraz czuję się dobrze. Co do mojego ewentualnego przedłużenia umowy z Realem... nadal nie rozmawiałem w tej sprawie z klubem. Podobnie zresztą, jak rok temu o tej porze - zastrzegł Modrić, cytowany przez "As". I dodał: - Ja jestem spokojny. To trochę nudne, gdy mnie pytacie za każdym razem o tę kwestię. Ja zawsze mówię to samo: dobrze się czuję w Madrycie i chcę tu nadal grać. Ale muszę porozmawiać z klubem, przekonać się, jaka jest ich opinia. Zobacz również: Klopp wprost o gwiazdorze Realu: "Liczę, że nie przejdzie obok jakiegoś idioty" Luka Modrić: Nikt mi nie dał nic w życiu za darmo! Kapitan reprezentacji Chorwacji zadeklarował też, że chce mieć pewność, że jeśli podpisze nową umowę w Madrycie, to dlatego, że naprawdę na nią zasługuje, a nie "za nazwisko". - Chcę zostać w klubie z tego powodu, że na to zasługuję, a nie dlatego, że ktoś mi to podaruje - podkreślił Modrić. I dodał: - Nigdy nikt mi nic w życiu nie dał za darmo i teraz tak też nie będzie. Głos w sprawie ewentualnego nowego kontraktu dla Modricia zabrał też sam szkoleniowiec Realu Carlo Ancelotti. Podkreślił on, że Chorwat "zasługuje na nową umowę". - Modrić udowodnił, że na to zasługuje swoją dotychczasową karierą i nadal udowadnia - podkreślił Ancelotti. Czytaj także: Joan Laporta kontratakuje! "On ma obsesję na punkcie Barcelony!"