W Bayernie trwa euforia po wygranej z FB Salzburg (7-1) i awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Wynik rywalizacji błyskawicznie przesądził Robert Lewandowski, który w 23 minuty skompletował hattrick. Dwie pierwsze bramki Polak zdobył z rzutów karnych podyktowanych po faulach na nim, a trzecią po dobiciu swojego strzału. - Bardzo cieszyłem się z trzeciego gola, bo agresywnie zaatakował i zablokował piłkę. Robert grał dziś bardzo dobrze - pomagał drużynie i mocno pracował. Miał wiele celnych podań i wspierał kolegów. To był świetny występ - chwalił Polaka trener Nagelsmann. W tej edycji Ligi Mistrzów Polak zdobył już 12 bramek w 10 spotkaniach i jest liderem klasyfikacji strzelców. Drugie miejsce zajmuje Sebastien Haller z Ajaksu Amsterdam (11 goli), a trzecie Mohamed Salah z Liverpoolu (8). Także w Bundeslidze Lewandowski jest najskuteczniejszym strzelcem - ma już 28 goli, o osiem więcej od Patrika Schicka z Bayeru Leverkusen. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki! Bayern Monachium. Co z Lewandowskim? Nic więc dziwnego, że coraz zadawane są pytania o przyszłość Polaka. Umowa Lewandowskiego wygasa z końcem przyszłego sezonu i pojawiają się naciski, by jak najszybciej ją przedłużyć. Po meczu z Salzburgiem głos w tej sprawie zabrał również Nagelsmann, którego stanowiska w sprawie Polaka jest jednoznaczne: - Nie wyobrażam sobie Bayernu bez Lewandowskiego. To oczywiście nic zaskakującego, ale chciałbym z nim pracować jeszcze długo - powiedział szkoleniowiec Bayernu. PJ