Brzmi to humorystycznie, ale gazeta zaraz dodaje, że właśnie ten klub wyeliminował ostatnio z gry w europejskich pucharach Valencję, Betis i Dynamo Kijów, co najlepiej pokazuje, że dziwactwa i populizm prezesa Gigi Becaliego nie przeszkadzają piłkarzom w osiąganiu sukcesów. "PS" podkreśla, że Steaua jest fenomenem w tej części Europy ponieważ wbrew przyjętym zwyczajom, po osiągnięciu sukcesu sportowego, klub z Bukaresztu nie sprzedał piłkarzy, mimo że było na to sporo zamożnych chętnych. Ten fakt najlepiej świadczy o tym, że Steaua nie zamierza kończyć swojej przygody z Ligą Mistrzów już na drugiej rundzie eliminacyjnej, tym bardziej, że przed kilkoma dniami jej trenerem został legendarny "Maradona Karpat" Gheorghe Hagi.