To czwarty mecz Milika w tej edycji Ligi Mistrzów i drugi gol. Co ciekawe, pierwsze trafienie zanotował w poprzednim meczu z Benfiką. Wtedy było to honorowe trafienie. Juventus przegrał bowiem 1-2. Teraz "Stara Dama" przegrywała już 1-4. Milik strzelił na 4-2, a dwie minuty później, kontaktową bramkę zdobył Weston McKennie. Nie udało się już jednak wyrównać. W efekcie Juventus ma tylko trzy punkty po pięciu meczach. Po dzisiejszej porażce nie ma już szans na wyjście z grupy. To zapewniła sobie Benfica.