PSG jedną nogą za burtą Ligi Mistrzów. Kibice wściekli po porażce z Bayernem Nie tak wyobrażali sobie pierwszy mecz 1/8 finału kibice Paris Saint-Germain, którzy po raz kolejny w tym sezonie musieli przełknąć gorzką pigułkę. Ich zespół przegrał z Bayernem (0-1) na Parc des Princes po golu Kingsley’a Comana i przed rewanżem w Monachium stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem odwrócenia losów rywalizacji. Paryżanie znów mogą pożegnać się z prestiżowymi rozgrywkami na wczesnym etapie. W kontekście PSG śmiało można mówić już o kryzysie - to trzecia porażka z rzędu tej drużyny. Lionel Messi i spółka najpierw odpadli z Pucharu Francji, przegrywając z Olympique Marsylia 1-2, a następnie ponieśli porażkę w lidze - 1-3 z AS Monaco. Po tym spotkaniu doszło do kilku spięć w klubie między zawodnikami. Kibice PSG wezwali piłkarzy po meczu z Bayernem. Podeszli nawet Lionel Messi i Neymar Po porażce w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium wyraz swojego niezadowolenia wyrazili kibice PSG. Po ostatnim gwizdku sędziego największe gwiazdy drużyny musiały podejść pod sektor zajmowany przez najzagorzalszych fanów klubu z Paryża - informuje Daily Mail. Tam piłkarze podziękowali za doping i przeprosili za słabą postawę. W tym gronie znaleźli się m.in. Lionel Messi oraz Neymar. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obaj piłkarze od dłuższego czasu unikają spotkań oko w oko z paryskimi ultrasami. Zarówno Messi, jak i Neymar znani są z tego, że po każdym meczu udają się prosto do szatni. To efekt sytuacji, która miała miejsce w marcu ubiegłego roku. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów mocno zabolało kibiców, którzy po zwycięstwie w pierwszym spotkaniu z Realem Madryt mieli nadzieję, że zespół ostatecznie awansuje do ćwierćfinału. Zamiast tego przegrał 1:3. W konsekwencji już podczas następnego meczu ligowego fani wygwizdywali większość zawodników, a w szczególności właśnie Messiego i Neymara. Zobacz także: Kibice Bayernu wściekli! Doszło do bójek z policją Mbappe nie przebiera w słowach po porażce w LM. Odgraża się w wywiadzie Niemieckie media w strachu przed Mbappe, mimo zwycięstwa Bayernu