Tegoroczne wybory prezydenckie i parlamentarne w Turcji są jednym z najważniejszych wydarzeń politycznych na całym świecie i mogą przynieść bardzo wiele znaczących zmian. W tym momencie sondaże wskazują, że Recep Erdogan cieszy się poparciem społeczeństwa na poziomie 43,7%. Główny opozycjonista Kemal Kilicdaroglu posiada natomiast 49,3% głosów obywateli. Jeśli wyniki sondaży potwierdzą się w praktyce, w Turcji może dość do wielkiego zamieszania. Wybory, w których Recep Erdogan może stracić władzę w Turcji, są zaplanowane na 14 maja, ewentualna druga tura odbędzie się 28 maja. Finał Ligi Mistrzów w Stambule ma zostać rozegrany niedługo później, bo 10 czerwca. Jeśli dojdzie do zmiany prezydenta, zamieszki w mieście mogą potrwać na tyle długo, że bezpieczeństwo finału Champions League będzie bardzo zagrożone. UEFA rozważa zmianę stadionu Ligi Mistrzów. Padnie na Lizbonę? UEFA już w tym momencie rozważa możliwość gwałtownej zmiany stadionu, na którym miałby się odbyć finał Ligi Mistrzów. Redaktor naczelny działu sportowego w Daily Mail, Matt Hughes, podaje, że europejska federacja skontaktowała się już w tej sprawie z portugalskim związkiem piłki nożnej. Jeśli Stambuł ostatecznie odpadnie, najważniejszy mecz Champions League zostanie rozegrany w Lizbonie na Estadio da Luz, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa SL Benfica. Walka o finał wciąż otwarta. Zobacz skróty Ligi Mistrzów Jeśli dojdzie do tej sensacyjnej zmiany, Estadio da Luz zostałby areną finału Ligi Mistrzów po raz trzeci w ciągu ostatniej dekady. Żaden inny obiekt nie jest wybierany do tej roli z równie dużą częstotliwością. W rywalizacji o udział w finale Ligi Mistrzów wciąż liczą się cztery wielkie kluby. Real Madryt już niebawem rozegra rewanżowy mecz z Manchesterem City - tam szanse na awans rozkładają się mniej więcej po równo, gdyż pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 1:1. W derbach Mediolanu o wiele lepszą sytuację ma Inter, który pokonał AC Milan 2:0.