Rangers w fazie play-off wyeliminowali PSV Eindhoven. Wydawało się, że Szkoci potrafią więc grać z holenderskimi zespołami. Wtorkowe popołudnie było jednak pod zdecydowane dyktando gospodarzy. Ajax już do przerwy prowadził 3-0. W 17. minucie prowadzenie dla mistrzów Holandii uzyskał Edson Alvarez. Pomocnik uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skierował piłkę do siatki. To był 50. gol strzelony przez Meksykanina w Lidze Mistrzów, a pierwszy od Hirvinga Lozano dla Napoli w listopadzie 2019 roku. Następne dwie bramki padły w krótkim odstępie czasu. W 32. minucie po uderzeniu Stevena Berghuisa tor lotu piłki zmienił jeszcze James Sands, zupełnie myląc Jona McLaughlina. Liga Mistrzów. Ajax potrzebował 33 minut na trzy gole W 33. minucie było już 3-0. Indywidualną akcję lewą stroną przeprowadził Mohammed Kudus, który wpadł w pole karne i strzałem w przeciwległy róg, piłka odbiła się jeszcze od słupka, nie dał szans bramkarzowi rywala. Ajax ustanowił w tym momencie klubowy rekord najszybciej strzelonych trzech goli w Lidze Mistrzów. Z Rangers ten trzeci wpadł w 33.00, natomiast poprzednim razem był o siedem sekund późniejszy (z Maccabi Tel Awiw w 2004 roku). Po zmianie stron gospodarze nadal atakowali, ale długo bez efektów. Piłkarze Rangers strzelili nawet gola, jednak okazało się, że jeden z zawodników, a dokładnie Ryan Kent, był na spalonym. Liga Mistrzów. Czwarty gol dla Ajaksu i debiuty W 80. minucie goście popełnili katastrofalny błąd. Ryan Jack tak źle wycofywał piłkę do McLaughlina, że przejął ją Steven Bergwijn, obiegł bramkarza i trafił do pustej siatki. Potem mieliśmy czas na debiuty w ekipie Ajaksu. Na murawie pojawili się wychowanek klubu Youri Baas, który debiutował w tych rozgrywkach i Lucas Ocampos, skrzydłowy wypożyczony z Sevilli, dla którego był to pierwszy mecz w nowych barwach. Ajax Amsterdam - Rangers FC 4-0 (3-0) W spotkaniu we Frankfurcie górą byli natomiast goście. Sporting wygrał z Eintrachtem w grupie D 3-0. Bramki padły po przerwie. W 65. minucie zdobył ją Marcus Edwards, a w 67. Francisco Trincao, a więc napastnik wypożyczony z Barcelony. Gospodarzy dobił Nuno Santos w 82. minucie. Eintracht Frankfurt - Sporting Lizbona 0-3 (0-0)