Paris Saint-Germain dokonało "remontady" na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie i zagra w półfinałach Ligi Mistrzów. "Duma Katalonii" otrzymała mocny cios w 29. minucie, gdy czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na czystą pozycję Bradleyu Barcoli otrzymał Ronald Araujo. Trzeba przyznać, że mistrzowie Hiszpanii mimo gry w osłabieniu przez godzinę gry potrafili sobie stworzyć jeszcze kilka okazji bramkowych - w słupek trafił Ilkay Guendogan, a w końcówce Robert Lewandowski mógł odegrać do Ferrana Torresa, by Hiszpan powalczył o trafienie na 5:5 w dwumeczu. Nie jest jednak żadnym zaskoczeniem, że od wyrzucenia z boiska urugwajskiego środkowego obrońcy to paryżanie dominowali na boisku. Ousmane Dembele trafił na 1:1 w 40. minucie, ale dzieło zniszczenia dokonało się w drugiej połowie - najpierw Vitinha świetnym strzałem zza pola karnego trafił na 2:1, wyrównując wynik dwumeczu, a następnie w końcu dał o sobie znać Kylian Mbappe. Francuz w starciu na Parc des Princes nie był zbyt widoczny, ale powetował to sobie dubletem na obiekcie nad wzgórzem Montjuic. Pokonał Marca-Andre Ter Stegena z rzutu karnego w 61. minucie i wykończył kontratak po kilku zespołowych dobitkach w 89., "dobijając" przeciwnika. Po meczu powiedział w strefie mieszanej: - Marzy mi się wygranie Ligi Mistrzów z Paryżem, to na pewno. To kolejny krok po starciu z wielką drużyną, życzę jej dużo szczęścia, ale teraz to my gramy dalej i postaramy się pojechać na Wembley. [...] Jesteśmy gotowi walczyć o finał. Zagraliśmy wielki mecz jako drużyna. Pracowaliśmy ciężko przez sześć dni z zamysłem wygrania tutaj tego meczu. Na pewno to wielki dzień dla klubu i gratulacje dla wszystkich (tłum. za Realmadryt.pl). Kylian Mbappe nie przedłuży kontraktu z PSG mimo awansu do półfinału LM Jose Alvarez z nocnego programu "El Chiringuito de Jugones" nie omieszkał go zapytać o plany na przyszłość. Już latem zeszłego roku Mbappe ogłaszał, że nie przedłuży kontraktu wygasającego 30 czerwca 2024 r. Nic do tej pory się nie zmieniło i wydaje się, że nie zmieni. Środowisko piłkarskie w zasadzie oswaja się z myślą, że w przyszłym sezonie będzie on występował w Realu Madryt. "Czy to (awans do półfinałów - red.) może zmienić twoją decyzję?" - zapytał 37-letni hiszpański żurnalista, który w przeszłości próbował swoich sił w karierze piłkarskiej, co ciekawe w sezonie 2013/14 występował w rezerwach Polonii Warszawa. "Nie, nie, nie" - odparł gwiazdor PSG i odszedł od zgromadzonych dziennikarzy. Niektórzy użytkownicy platformy X sugerują, że mógł nie dosłyszeć pytania w całym hałasie, który panował, a jego słowa to odmowa odpowiedzi na dalsze pytania, ale trudno uważać taką interpretację za prawidłową. O finał zawodnicy Luisa Enrique powalczą z Borussią Dortmund, która wyeliminowała Atletico Madryt. Pierwsze starcie odbędzie się we wtorek 30 kwietnia na Signal Iduna Park, a rewanż w środę 7 maja w paryskim "Parku Książąt".