Po sobotniej porażce na Emirates 0-2 Tottenham spadł w tabeli ligi angielskiej na czwarte miejsce. Do prowadzącego Manchesteru City ekipa z Londynu traci już 11 punktów. Nastroju nie poprawia fakt, że z drużynami z czołowej szóstki Premier League piłkarze Pochettino odnieśli tylko jedno zwycięstwo w ostatnich 17 meczach. Zdecydowanie lepiej wiedzie się "Spurs" w Lidze Mistrzów, gdzie mają już zapewniony awans do fazy pucharowej. Po czterech seriach spotkań zajmują pierwsze miejsce w grupie H, a nad trzecią Borussią mają aż osiem punktów przewagi. "Co prawda już awansowaliśmy dalej, ale musimy powalczyć w Dortmundzie o zwycięstwo. Trzeba wymazać negatywne odczucia po weekendzie" - przyznał Pochettino. "Po porażce zawsze trudniej jest odnaleźć się w kolejnym meczu. Dlatego tak ważna jest dla nas zmiana nastawienia" - dodał argentyński szkoleniowiec. To Tottenham był faworytem derbowego meczu z Arsenalem. Po sobocie nie szczędzono jednak "The Lilywhites" słów krytyki. Zdaniem Pochettino, większe oczekiwania oznaczają, że jego klub zmierza w dobrym kierunku. "Teraz wszyscy oczekują, że wygramy Ligę Mistrzów i Premier League. Cieszy mnie presja i słowa krytyki. To oznacza, że ludzie oczekują od nas więcej. Wszyscy wiemy, że poprawiliśmy się w każdym aspekcie" - zauważył Pochettino. Wyniki, terminarz i tabele fazy grupowej Ligi Mistrzów