Matthaeus jest jedynym niemieckim zwycięzcą organizowanej od 1991 roku ankiety FIFA. Trzy lata temu światowa federacja połączyła jednak siły z magazynem "France Football", który honorował Złotą Piłką najlepszych futbolistów grających w Europie. W 1996 roku trafiła ona do Matthiasa Sammera. Od tego czasu próżno szukać Niemców lub zawodników tamtejszych klubów w gronie laureatów. - Najwyższy czas, by to się zmieniło. Bundesliga dopracowała się już odpowiedniej marki, czego potwierdzeniem jest niemiecki finał Ligi Mistrzów. Nadeszła pora, by zdetronizować Hiszpanię, bo ostatnie edycje plebiscytu FIFA zdominowali gracze Barcelony i Realu Madryt - powiedział Matthaues w telewizji Sky. Jego zdaniem, w wąskim kręgu kandydatów do Złotej Piłki FIFA znajdują się Robert Lewandowski i Franck Ribery z Bayernu Monachium. - Większe szanse będzie miał ten, kto zwróci na siebie uwagę, zrobi różnicę w sobotnim finale Ligi Mistrzów. Gdyby Lewandowski po raz kolejny zaprezentował się tak, jak w spotkaniu z Realem, kiedy zdobył cztery gole, jego nazwisko wbiłoby się w pamięć wszystkim głosującym w plebiscycie FIFA. Nawet tym z najbardziej odległych zakątków Afryki czy Ameryki Południowej - podkreślił były znakomity niemiecki piłkarz. Matthaeus zwrócił bowiem uwagę, że w ankiecie FIFA biorą udział nie tylko fachowi dziennikarze, ale i swoje głosy oddają trenerzy i kapitanowie wszystkich reprezentacji zrzeszonych w tej organizacji. - Ich zainteresowanie siłą rzeczy bardziej skupia się na Messim czy Ronaldo niż na piłkarzach z klubów niemieckich. Finał Champions League jest jednak znakomitą okazją, by pokazać się możliwie szerokiemu audytorium - podkreślił. Finał obecnej edycji LM odbędzie się w sobotę na stadionie Wembley w Londynie. Borussia Dortmund zmierzy się z Bayernem Monachium. Początek o godz. 20.45.Zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu Borussia Dortmund - Bayern Monachium