Liga Mistrzów: wyniki, terminarz, strzelcy, gole W końcówce spotkania piłkarz "Kogutów" uderzył rywala łokciem w twarz. Goetze upadł na murawę i mocno krwawił. "Ma problemy z zębami i potrzebuje pomocy lekarskiej. Nie wygląda to dobrze. Nie wszystkie zęby są we właściwym miejscu. Przykro o tym mówić" - skomentował trener Borussii. Vertonghen wyleciał z boiska. Pojawiły się wątpliwości, czy arbiter ukarał go bezpośrednią czerwoną kartką czy była ona efektem dwóch żółtych, ale UEFA sprostowała w swoim serwisie internetowym, że Gianluca Rocchi najpierw wyciągnął żółty kartonik, a dopiero później czerwony. Ma to duże znaczenie dla Belga, bo gdyby od razu został ukarany czerwoną kartką, nie mógłby zagrać w trzech meczach, m.in. w dwóch przeciwko Realowi Madryt, a tak straci tylko spotkanie z APOEL-em na Cyprze. Vertonghen nawet nie zająknął się o zagraniu, którym doprowadził do kontuzji rywala. Komentując spotkanie zamieścił na Instagramie zdjęcie, na którym fauluje Goetzego, chwytając za ramię i obok napisał: "Fantastyczny występ drużyny. Wspaniałe zwycięstwo w Lidze Mistrzów". MZ