To był fantastyczny mecz, który pokazał piękno futbolu i jego nieprzewidywalność. Wielkie emocje na Old Trafford zaczęły się już godzinę przed rozpoczęciem spotkania, gdy okazało się, że trener Manchesteru United Alex Ferguson - mimo wcześniejszych zapowiedzi - wstawił do pierwszego składu Wayne'a Rooneya. Reprezentant Anglii nabawił się urazu kostki i choć wyraził gotowość do gry, to trener zapowiedział, że nie zamierza narażać zawodnika na poważniejszą kontuzję. Rooney opuścił już szlagierowy pojedynek w Premier League, gdzie w sobotę Manchester United przegrał z Chelsea Londyn 1-2 i stracił pozycję lidera. Jednak dzisiaj Ferguson wystawił go do gry i to w podstawowym składzie. Piłkarze Bayernu przyjechali do Anglii z zamiarem obrony korzystnego wyniku z pierwszego meczu, ale już w 7. minucie to oni musieli odrabiać straty! "Czerwone Diabły" rozpoczęły w piorunującym stylu: szybko, agresywnie i niesamowicie skutecznie. W 3. minucie Bayern stracił piłkę po nieudanej kontrze, gospodarze wymienili serię szybkich podań, Rooney wyłożył piłkę Darronowi Gibsonowi, a ten strzałem z 13 metrów kompletnie zaskoczył Butta. Bawarczycy nie otrząsnęli się po szybkim ciosie, a już przegrywali 0-2. Rooney dograł na skrzydło do Valencii, ten fantastycznie zacentrował, a Nani piętą skierował piłkę w długi róg. Fenomenalny gol! Trudno więc było dziwić się, że Bayern sprawiał wrażenie boksera po nokdaunie. Fani na Old Trafford wstrzymali oddech, gdy w 22. minucie po starciu z Van Buytenem Rooney zaczął utykać. Berbatow zaczął rozgrzewkę, ale gwiazdor Man Utd pokazał, że może grać dalej. Manchester United dominował na murawie, a największy popłoch pod bramką Bayernu siali Gibson i Rafael. Wreszcie w 39. minucie zespół z Monachium wypracował okazję strzelecką - świetnie podawał Thomas Muller, ale Ivica Olić przegrał pojedynek z Edwinem van der Sarem. Zamiast 1-2, po chwili było 0-3, bo Valencia dostał piłkę z autu, z łatwością ograł Demichelisa, idealnie dograł do Naniego, a ten pięknym strzałem pod poprzeczkę wpakował piłkę do siatki. Tym razem Bayern szybko odpowiedział zabójczą kontrą. Olić znów dostał podanie od Mullera i celnie strzelił z ostrego kąta. Gol dodał odwagi Bawarczykom i w doliczonym czasie pierwszej połowy bardzo bliski zdobycia drugiego gola był Robben. Groźnie strzelił po indywidualnej akcji, lecz obok słupka. Bayern ruszył do ataków od początku drugiej połowy. Znacznie lepiej grał Franck Ribery. Zaczął wreszcie wygrywać pojedynki, a rywale coraz częściej musieli go faulować. W 51. minucie ograny przez niego Rafael chwycił go z tyłu za rękę i sędzia musiał pokazać mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Manchester głęboko się cofnął, a akcje Bawarczyków były coraz groźniejsze. W 74. minucie wykonywali rzut rożny. Ribery z cyfrową dokładnością dograł piłkę do Robbena, a Holender przepięknym wolejem z półobrotu trafił tuż obok słupka. Mistrzowie Anglii musieli zaatakować, ale grali w dziesiątkę, w dodatku bez Rooneya, który w 55. minucie zajął miejsce na ławce rezerwowych. Bayern kontrolował sytuację, a zmiany Fergusona nie przyniosły efektów. Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Manchester United - Bayern Manchester United - Bayern Monachium 3-2 (3-1) Bramki: 1-0 Darron Gibson (3. z podania Rooneya), 2-0 Nani (7. z podania Valencii), 3-0 Nani (42. z podania Valencii), 3-1 Ivica Olić (43. z podania Mullera), 3-2 Robben (74.). Czerwona kartka - Rafael (51. za drugą żółtą). Sędziował: Nicola Rizzoli (Włochy). Widzów: 76 212. Pierwszy mecz 1-2. Awans - Bayern Monachium. Manchester United:Edwin van der Sar; Rafael, Rio Ferdinand, Nemanja Vidic, Patrice Evra; Darren Fletcher, Michael Carrick (80. Dimitar Berbatow), Darron Gibson (81. Ryan Giggs); Antonio Valencia, Wayne Rooney (55. John O'Shea), Nani. Bayern Monachium: Hans-Joerg Butt; Philipp Lahm, Daniel Van Buyten, Martin Demichelis, Holger Badstuber; Arjen Robben (76. Hamit Altintop), Mark van Bommel, Bastian Schweinsteiger, Franck Ribery; Thomas Mueller (46. Mario Gomez), Ivica Olić (85. Danijel Pranjić). Czytaj także Ferguson oskarża piłkarzy Bayernu LM: Zwycięstwo Girondins, ale w półfinale Lyon - przeczytaj relację z meczu Jak było w pierwszych meczach? Terminarz, Liga Mistrzów - wyniki online!