W meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Manchester City mierzył się ze Sportingiem Lizbona. Mecz jest jednostronny i już do przerwy podopieczni Pepa Guardioli prowadzili czterema golami. "The Citizens" szybko rozpoczęli strzelanie. Już w siódmej minucie trafił Riyad Mahrez. 10 minut później prowadzenie podwyższył Bernardo Silva. W 32. minucie gola strzelił Phil Foden, a tuż przed przerwą Silva ponownie pokonał bramkarza. Manchester City z historycznym osiągnięciem w Lidze Mistrzów Tym samym Manchester City dokonał historycznej rzeczy. Został pierwszą drużyną w Lidze Mistrzów, która w przerwie wyjazdowego meczu fazy pucharowej prowadziła co najmniej czterema golami. Tak wysokie prowadzenie sprawia, że losy awansu do ćwierćfinału są praktycznie rozstrzygnięte. Piłkarzom Manchesteru City nie przeszkodził fakt, że grali na wyjeździe i rozgromili rywali. Jednak w drugiej połowie nie atakowali już tak zdecydowanie i zdobyli jedną bramkę.