Bratobójczy pojedynek francuskich zespołów był bardzo ciekawym widowiskiem. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył Lisandro Lopez, który wykorzystał błąd Michela Cianiego. Obrońca mistrzów Francji źle wybił piłkę z władnego przedpola, trafiła ona do Matthieu Bodmera, który podał do Argentyńczyka, a ten wykończył akcję. Lyon cieszył się jednak prowadzeniem tylko cztery minuty. W 14. na prawej stronie Yoann Gourcuff fenomenalnie ograł rywala, a następnie dośrodkował do Marouane'a Chamakha, a Marokańczyk doprowadził do wyrównania celną "główką". Podopieczni Claude'a Puela potrafili jednak znowu objąć prowadzenie. W 32. minucie Michel Bastos potężnym uderzeniem wykończył podanie Miralema Pjanicia, które minęło Benoit Tremoulinasa. Wynik spotkania ustalił w drugiej połowie Lopez, który w 77. minucie wykorzystał rzut karny. Lyon wygrał we wtorek, ale w rewanżu, w przyszłą środę, nie będzie mógł skorzystać z usług Argentyńczyka i Sidneya Govou, ukaranych żółtymi kartkami. - To dobry dla nas wynik, ale pamiętajmy, że oni strzelili gola na wyjeździe - powiedział po meczu Michel Bastos. - Dzisiaj zrobiliśmy to, co do nas należało, jednak to dopiero połowa i w przyszłym tygodniu będziemy musieli to dokończyć - dodał Brazylijczyk. - Szybka bramka w rewanżu i kto wie? - stwierdził z kolei Chamakh, który jest na celowniku Arsenalu Londyn. OLYMPIQUE LYON - BORDEAUX 3-1 (2-1) 1-0 Lopez (10.) 1-1 Chamakh (14.) 2-1 Bastos (32.) 3-1 Lopez (77. z karnego) Lyon: Hugo Lloris - Anthony Reveillere, Cris, Mathieu Bodmer, Aly Cissokho - Jean-Makoun, Jeremy Toulalan, Cesar Delgado (86. Maxime Gonalons), Miralem Pjanic (65. Kim Kallstrom), Michel Bastos (65. Sidney Govou 65) - Lisandro Lopez. Bordeaux: Cedric Carrasso - Matthieu Chalme (82. Henrique), Ludovic Sane, Michael Ciani, Benoit Tremoulinas - Jaroslav Plasil, Fernando, Yoan Gouffran (84. David Bellion), Yoann Gourcuff, Wendel (71. Jussie) - Marouane Chamakh. Sędziował: Felix Brych (Niemcy) Czytaj też: Bayern - Manchester United 2-1