Policjanci zostali rozmieszczeni we wtorek na lotniskach w Manchesterze i Heathrow. 18 specjalnie wyszkolonych policjantów, upozorowanych na kibiców, zmiesza się też z tłumem fanów i poleci do Moskwy. Ich rolą będzie identyfikowanie angielskich kibiców prowokujących incydenty. W środę wieczór zostanie w Moskwie rozegrany między obu drużynami finałowy mecz Ligi Mistrzów. Władze rosyjskie zezwoliły kibicom na przyjazd do Moskwy bez wiz. Główny inspektor z policyjnej komórki na lotnisku w Manchesterze Robert Tinsley powiedział agencji Press Association, iż obecność policji na lotnisku "jest sygnałem ostrzegawczym wysłanym pod adresem kibiców podróżujących z intencją wywołania zajść". Tinsley zaznacza, że celem akcji jest niedopuszczenie do sytuacji, w której chuliganie zepsują reputację ogółowi kibiców. Wyjazd kilkudziesięciu tysięcy kibiców w tym samym czasie jest także wielką operacją logistyczną dla władz obu lotnisk. Kibice nie zostaną dopuszczeni na samolot, jeśli nie mają biletu na mecz, biletu na samolot i paszportu. Władze zgodziły się na to, by kibice zabierali na pokład drzewce do flag, ale do samolotu nie zostanie wpuszczony nikt, kto jest pijany.