Przed Bayernem niezwykle trudne zadanie, bowiem na ich drodze staje triumfator ostatnich dwóch edycji Ligi Mistrzów. Real to pierwsza drużyna w historii która obroniła trofeum LM. W zeszłym roku obie ekipy zmierzyły się w ćwierćfinale, kiedy to Real wyeliminował Bawarczyków wygrywając 2-1 i 4-2. - Myślenie o zeszłorocznej rywalizacji nam nie pomoże. To już nowy sezon. Musimy skupiać się na tej rywalizacji - mówi przed meczem z "Królewskimi" Robert Lewandowski. - Nie ma dla mnie znaczenia, ile strzelę goli. Najważniejszy jest awans do finału - oświadczył kapitan polskiej reprezentacji. "Lewy" zapewnia też, że Bayern nie przestraszy się utytułowanego rywala. - Jeśli wychodzisz na mecz przepełniony strachem, to nie masz w nim szans - twierdzi Lewandowski. Najskuteczniejszym piłkarzem obecnej edycji Ligi Mistrzów jest Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zdobył już 15 bramek dla Realu, w tym trzy w ćwierćfinałowej batalii z Juventusem Turyn (3-0, 1-3). W przeszłości, m.in. w poprzednim sezonie, o jego umiejętnościach przekonali się też gracze z Monachium. - Wiemy, że Cristiano Ronaldo strzelił już kilka goli Bayernowi. Mam nadzieję, że w tym roku nie doda do tej listy kolejnych. Ale najważniejszą sprawą jest występ całego zespołu, nie tylko Ronaldo. Wiemy, że ich pozostali piłkarze są naprawdę dobrzy i też potrafią zdobyć bramki. Musimy uważać na każdego z nich. Ale jeżeli będziemy trzymać się naszej gry i pokażemy cały nasz potencjał, Real też może mieć problemy. Musimy kończyć nasze akcje. Atakować i próbować strzelić - zaznaczył Lewandowski. Bayern w ćwierćfinale wyeliminował hiszpańską Sevillę FC, zaś Real po ekscytującym dwumeczu pokonał włoski Juventus Turyn. Początek pierwszego spotkania w środę 25 kwietnia o godzinie 20.45. WG Liga Mistrzów: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy