Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Między 20. a 38. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Wysiłki podejmowane przez drużynę Licoln FC w końcu przyniosły efekt bramkowy. W ostatniej minucie pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Marco Rosa. Asystę zaliczył Liam Walker. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Licoln FC. Drugą połowę drużyna CFR Kluż rozpoczęła w zmienionym składzie, za Valentina Costache'a wszedł Alexandru Chipciu. Piłkarze CFR Kluż otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 52. minucie Gabriel Debeljuh wyrównał wynik meczu. Przy zdobyciu bramki asystował Rúnar Sigurjónsson. Niedługo później Gabriel Debeljuh wywołał eksplozję radości wśród kibiców CFR Kluż, zdobywając kolejną bramkę w 58. minucie starcia. W następstwie utraty bramki trener Licoln FC postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił pomocnika Kiana Ronana i na pole gry wprowadził napastnika Lee Casciaro. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Jesús Toscano z Licoln FC. Była to 65. minuta meczu. W 69. minucie Kike Gómez został zastąpiony przez Fernanda Carralera. Od 69 minuty boisko opuścili piłkarze CFR Kluż: Mateo Sušić, Ciprian Deac, Adrian Alexandru, Rúnar Sigurjónsson, na ich miejsce weszli: Cristian Manea, Anas Tahiri, Claudiu Petrila, Guessouma Fofana. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Ethana Britto, Liama Walkera zajęli: Emmanuel Ocran, Graeme Lee. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Sędzia pokazał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom CFR Kluż przyznał jedną. Jedenastka Licoln FC w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 28 lipca w Kluż-Napoce. Strata Licoln FC wciąż jest do odrobienia.