W tej edycji LM prowadząca w lidze niemieckiej ekipa z Monachium jeszcze nie przegrała, a w siedmiu występach zdobyła 22 gole, co daje średnią ponad trzy na spotkanie. Cztery trafienia odnotował Lewandowski, który jednak zagrał tylko w pięciu meczach. Polak z dorobkiem 72 goli jest trzecim strzelcem w historii Champions League. Wyprzedzający go Portugalczyk Cristiano Ronaldo - 134 i Argentyńczyk Lionel Messi - 120 w tym sezonie nie poprawią już bilansu, ale strata kapitana biało-czerwonych jest do nich olbrzymia. Lazio w Serie A zajmuje siódmą lokatę i traci cztery punkty do szóstej Romy, co oznacza, że nie może być pewne występu w europejskich pucharach w następnym sezonie. Najbardziej wyrównanej rywalizacji można się spodziewać w parze Chelsea Londyn - Atletico Madryt. Angielska drużyna wygrała pierwszą potyczkę w stolicy Hiszpanii 1-0, ale ten wynik nie daje komfortu przed rewanżem, choć "The Blues" są bliżej awansu. Za nimi przemawia m.in. fakt, że od kiedy pod koniec stycznia trenerem został Thomas Tuchel jeszcze nie przegrali. Niemiec prowadził zespół w 12 spotkaniach, z których jego piłkarze wygrali osiem, a cztery zremisowali, do tego tracąc jedynie dwa gole. Atletico ma miłe wspomnienia z Anglii, gdyż przed rokiem wyeliminowało tam - właśnie w 1/8 finału - broniący wówczas trofeum Liverpool, ale w ostatnich tygodniach drużyna trenera Diego Simeone nieco spuściła z tonu i choć wciąż prowadzi w La Liga, to jej wyniki nie robią podobnego wrażenia jak wcześniej. Z ostatnich 10 spotkań wygrała cztery, cztery zremisowała i doznała dwóch porażek, w tym z Chelsea w pierwszym akcie rywalizacji o ćwierćfinał LM. Z taką samą zaliczką jak Chelsea do rewanżu z Atalantą Bergamo przystąpi Real Madryt. Najbardziej utytułowany zespół rywalizacji o Puchar Europy - 13 triumfów - pierwsze spotkanie wygrał 1-0, ale gospodarze od 17. minuty po czerwonej kartce dla Remo Freulera grali w dziesiątkę. "Ten gol wiele dla nas znaczy, bardzo jest przydatny, ale Liga Mistrzów to Liga Mistrzów. Rewanż wcale nie będzie łatwy, musimy zachować koncentrację i grać o zwycięstwo" - przyznał belgijski bramkarz "Królewskich" Thibault Courtois. Nieco inaczej ocenia sytuację trener włoskiej ekipy Gian Piero Gasperini. "Sprawa jest prosta - musimy wygrać w Madrycie. Innej możliwości nie ma. Z takim też nastawienie wyjdziemy na boisko. Bronić nie mamy czego, a poza tym to nie leży w naszej naturze" - przyznał szkoleniowiec Atalanty. Blisko ćwierćfinału jest Manchester City, który w roli gości ograł na neutralnym terenie w Budapeszcie Borussię Moenchengldbach w pierwszy meczu 2-0. Rewanż ze względu na obostrzenia pandemiczne i wynikający z nich obowiązek kwarantanny po powrocie z Wysp Brytyjskich do Niemiec także odbędzie się w stolicy Węgier. "Musimy zagrać odważniej niż w pierwszym spotkaniu. To na pewno. Rywale to świetny zespół, ale chyba ze zbyt dużym respektem przystąpiliśmy do pierwszego meczu" - ocenił pomocnik Borussii Florian Neuhaus. W poprzednim tygodniu w czołowej ósemce zameldowały się Borussia Dortmund Łukasza Piszczka, FC Porto, które wyeliminowało Juventus Turyn, Liverpool, a także Paris Saint-Germain, który w dwumeczu okazało się wyraźnie lepsze od Barcelony. Losowanie par ćwierćfinałowych zaplanowano na piątek, a mecze tej fazy mają się odbyć 6-7 i 13-14 kwietnia. Finał obecnej edycji LM rozegrany zostanie 29 maja w Stambule.