Salzburg okazał się bardzo wymagającym przeciwnikiem. Eksperci podkreślali, że to drużyna, która wykorzystuje do maksimum swoje znakomite warunki fizyczne, a przy tym gra z odwagą, bez żadnych kompleksów. Napoli wygrało 3-2, ale przejęło kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na boisku dopiero 25 minut przed końcem meczu. Dwukrotnie zespół ratował bramkarz Alex Meret. W końcu górę wzięła jakość piłkarzy zespołu z Neapolu, ale trener Carlo Ancelotti po meczu powiedział, że jego zespół musiał na to zwycięstwo bardzo ciężko pracować: "Żeby tu wygrać, trzeba było ogromnego poświęcenia i inteligencji. To był bardzo intensywny i bardzo dobry mecz. Przez 90 minut walczyliśmy, chwilami cierpiąc. Uzyskaliśmy bardzo dobry wynik. To był piękny wieczór". Dwie bramki zdobył Dries Mertens, a jedną - Lorenzo Insigne. Arkadiusz Milik nie pojawił się na boisku. Cały mecz rozegrał Piotr Zieliński. Dobrze bronił, ale w akcjach ofensywnych na ogół podawał piłkę rywalom zamiast kolegom - skomentowali Włosi. Włoscy eksperci chwalą Napoli, ale zachwycają się Interem. Mediolańczycy, żeby zachować szanse na wyjście z grupy, musieli wygrać i wygrali, mimo że nie wykorzystali karnego. Fabio Capello powiedział, że ten mecz był dla piłkarzy Interu zdanym z wyróżnieniem egzaminem dojrzałości. Po meczu trener Antonio Conte miał łzy w oczach. Billy Costacurta ocenił, że Inter wygrał dzięki taktyce Contego, która polegała na rozbijaniu ataków Borussii, zanim się na dobre zaczęły. Liga Mistrzów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz