Argentyńczyk dokonał kilku zmian w składzie w porównania do poprzednika, którym był Julen Lopetegui. Przede wszystkim miejsce w bramce stracił Keylor Navas, który w tym sezonie był podstawowym graczem Realu w Lidze Mistrzów. Thibaut Courtois został więc czwartym piłkarzem w historii, który zagrał w barwach Realu i Atletico w tych rozgrywkach. Przed nim byli to: Juan Esnáider, José Antonio Reyes i José Manuel Jurado. Poza tym miejsce w wyjściowej jedenastce "Królewskich" znalazło się dla Daniego Ceballosa czy Lucasa Vazqueza. W dziewiątej minucie gości od straty bramki uratowała poprzeczka. Alesz Czermak podał do Patrika Hroszovsky'ego, który wrzucił piłkę przed bramkę, gdzie interweniował Nacho. Tak szczęśliwie, że ta zamiast do siatki trafiła w obramowanie bramki. W tej samej akcji gospodarze domagali się jeszcze podyktowania rzutu karnego, ale sędzia Deniz Aytekin uznał, że Sergio Ramos nie sfaulował Tomasz Chory'ego. Kapitan Realu w w 14. minucie znowu znalazł się w centrum wydarzeń, kiedy odbierając piłkę przypadkowo(?) uderzył łokciem Milana Havla, który mocno krwawił z nosa. Arbiter znowu nie dopatrzył się przewinienia obrońcy "Królewskich". Havel nie dokończył pierwszej połowy. Zszedł z boiska w 38. minucie, kiedy zastąpił go Milan Petrżela. Prowadzenie w środę uzyskali jednak goście. W 20. minucie indywidualną akcją popisał się Karim Benzema. Francuz biegł z piłką, wpadł w pole karne, zwiódł trzech rywali i posłał ją przy pierwszym słupku. To był 200. gol Benzemy w barwach Realu we wszystkich rozgrywkach. Trzy minuty później "Królewscy" wygrywali już 2-0. Toni Kroos dośrodkował z rzutu rożnego, a Casemiro z siedmiu metrów posłał piłkę głową do siatki. Brazylijczyk nie był zbytnio pilnowany w polu karnym. Real jeszcze przed przerwą podwoił prowadzenie. W 37. minucie Kroos krótko rozegrał rzut rożny podając do Ceballosa, który dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę zgrał Gareth Bale, a z bliska głową do siatki skierował Benzema. Natomiast w 40. minucie Czermak stracił piłkę, Vazquez ruszył z nią do przodu, znalazł jeszcze obiegającego go Sergia Reguilona, który zacentrował, Benzema musnął piłkę głową, ta dotarła do Bale'a, a Walijczyk kropnął z woleja. Bale przerwał serię siedmiu meczów bez strzelonego gola. Viktoria drugą połowę zaczęła dobrze jak pierwszą. W 49. minucie Czermak zagrał do wybiegającego Jana Kopica, który uderzył z ostrego kąta, ale Courtois był na posterunku. Dwie minuty później gospodarze wyprowadzili groźną kontrę. Petrżela zagrał na drugą stronę do Chory'ego, a ten podał Kopicowi. Strzał rezerwowego sprzed pola karnego belgijski bramkarz przeniósł nad poprzeczką. Z kolei w 60. minucie Nacho tak źle wybijał piłkę, że tę przejął Petrżela, który natychmiast podał do Hroszovsky'ego, ale uderzenie tego drugiego przeszło obok słupka. I podobnie jak w pierwszej połowie, to jednak Real dołożył kolejne trafienie. W 67. minucie goście wyszli z szybką akcją. Vinicius junior znalazł wybiegającego Kroosa, który lobem przerzucił piłkę nad bezradnym Aleszem Hruszką. W innym dzisiejszym meczu grupy G, który zakończył się wcześniej, CSKA Moskwa przegrał na Łużnikach z AS Roma 1-2. Tym samym Real i Roma mają po dziewięć punktów. 27 listopada obie drużyny zagrają o pierwsze miejsce w grupie G w Rzymie Viktoria Pilzno - Real Madryt 0-5 (0-4). Raport meczowy Bramki: 0-1 Benzema (20.), Casemiro (23.), 0-3 Benzema (37.), 0-4 Bale (40.), 0-5 Kroos (67.). Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy G Ligi Mistrzów Paweł Pieprzyca