Zmiana dotyczyć będzie wszystkich rozgrywek pod auspicjami UEFA, a więc nie tylko Ligi Mistrzów, ale też Ligi Europy i Ligi Konferencji, której debiutanckim sezonem będzie ten najbliższy 2021/2022. Przepis forujący drużyny strzelające więcej na wyjeździe obowiązywał od 1965 r. Miał swoich zwolenników, ale w końcu zaczął budzić coraz większe kontrowersje. W końcu UEFA postanowiła go znieść, co ogłosi jeszcze w tym tygodniu. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź! Co to zmieni? Bardzo wiele. Na przykład w tegorocznym półfinale Ligi Mistrzów PSG nie wyeliminowałby grającego bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego Bayernu bez dogrywki. Przypomnijmy, że paryżanie wygrali w Monachium 3-2, by polec u siebie 0-1. Bilans bramkowy obu drużyn wynosił 3-3, ale zdecydował fakt, że francuska ekipa zdobyła trzy gole na wyjeździe. Przeciwnicy tej zmiany wskazywali na fakt, że ryzyko dodatkowych dogrywek jeszcze bardziej obciąży zawodników, których terminarz i tak jest wyjątkowo napięty, szczególnie w dużych, 20-zespołowych ligach jak Premier League, Seria A, czy Primera Division. Reformatorzy wzięli jednak górę, podnosząc argument, że zniesienie przepisu o liczbie bramek na wyjeździe będzie bardziej sprawiedliwe dla rywalizacji. MiBi Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!