Mecz, planowany na 8 grudnia, został przerwany po 13 minutach po tym, jak sędzia techniczny Coltescu miał znieważyć drugiego trenera drużyny ze Stambułu Kameruńczyka Pierre'a Webo, ukaranego chwilę później za gwałtowne protesty czerwoną kartką przez głównego arbitra Ovidiu Hategana. Obie drużyny opuściły boisko, a gry już nie wznowiono. Webo, były reprezentant Kamerunu, powiedział, że Coltescu nazwał go "czarnym", a Europejska Federacja Piłkarska (UEFA) wszczęła postępowanie. Zachowanie rumuńskich sędziów spotkało się z powszechnym potępieniem. Mecz dokończono następnego dnia, z innym składem sędziowskim. PSG, który już wcześniej miał zapewniony awans do 1/8 finału, wygrał 5:1. W czwartek UEFA poinformowała o karze dla Coltescu. Europejska federacja stwierdziła w oświadczeniu, że rumuński sędzia został zawieszony za "nieodpowiednie zachowanie podczas meczu UEFA, na który został wyznaczony" i nakazano mu wzięcie udziału w programie edukacyjnym przed 30 czerwca 2021 roku. Asystent sędziego Octavian Sovre został upomniany naganą i również nakazano mu uczestnictwo w programie edukacyjnym przed 30 czerwca. Obaj sędziowie zostali uznani za winnych naruszenia artykułu 11. Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA, dotyczącego m.in. ogólnych zasad postępowania (dotyczących np. zniesławienia), ale nie artykułu 14., mówiącego o "zachowaniach rasistowskich lub dyskryminujących". Webo powiedział, że incydent był dla niego tak stresujący, iż potrzebował lekarza, który dał mu tabletki pomagające zasnąć. Jak dodał, pociesza go fakt, że 8 grudnia zostanie zapamiętany w walce z rasizmem.