Jak przyznał w wywiadzie dla francuskiego dziennika "L'Equipe", na razie ta idea pozostaje w sferze planów. "Na razie nic nie zostało postanowione, ale omówimy ten pomysł" - zastrzegł. Zamiast rozgrywać półfinały w systemie mecz i rewanż, od sezonu 2024/25 w Lidze Mistrzów odbywałby się w jednym miejscu Final Four, w którym do wyłonienia zwycięzcy potrzebne byłyby trzy spotkania. "To mogłoby być fantastyczne wydarzenie, trwające tydzień święto futbolu" - zauważył Czeferin. Wiązałoby się to jednak z odebraniem półfinalistom przywileju organizacji meczu na własnym stadionie oraz zmniejszeniem ogólnej liczby spotkań, co mogłoby nie spodobać się nadawcom telewizyjnym. "Nie ma pośpiechu. Musimy całą sprawę skonsultować i w odpowiednim czasie podejmiemy decyzję" - dodał. Po raz pierwszy Final Four mógłby się odbyć w 2025 roku, gdyż od sezonu 2024/25 Champions League czeka reforma. W fazie zasadniczej zagra wtedy 36 zamiast 32 zespołów, więc znacząco wzrośnie liczba meczów. W formie turnieju finałowego z udziałem ośmiu drużyn końcowy etap LM rozegrany został ze względu na pandemię COVID-19 przed rokiem. Wszystkie spotkania odbyły się w Lizbonie. W wywiadzie dla francuskiego dziennika Czeferin zdradził też, że przełożenie mistrzostw Europy z 2020 na lato tego roku kosztować będzie UEFA między 100 a 200 mln euro. Słoweniec przyznał też, że UEFA pracuje nad pewnym modelem "podatku od luksusu", na wzór zawodowych lig w USA. W koszykarskiej NBA czy hokejowej NHL kluby płacą podatek od każdego dolara wydanego na płace powyżej ustalonego limitu. "Poważnie o tym myślimy" - stwierdził prezydent UEFA.