Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie sędzia ukarał kartką Tomáša Holeša, zawodnika gospodarzy. W 59. minucie Stanislav Tecl został zastąpiony przez Petara Musę. Po chwili trener Midtjyllandu postanowił wzmocnić linię pomocy i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Andersa Laustrupa. Na boisko wszedł Pione Sisto, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 70. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Lukáša Masopusta z Slavii Praga, a w 87. minucie Paulinha z drużyny przeciwnej. W 71. minucie Lukáš Masopust został zmieniony przez Lukáša Provoda, co miało wzmocnić jedenastkę Slavii Praga. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Evandera na Mikaela Andersona w 76. minucie oraz Sory'ego Kabę na Júniora Brumada w tej samej minucie. Niedługo później trener Slavii Praga postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku postawił na defensywę. Za pomocnika Nicolae Stanciu wszedł Ladislav Takács, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Slavii Praga utrzymać remis. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze Slavii Praga obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 30 września w Herning. Przebieg pierwszego meczu sugeruje, że w rewanżu może dojść do dogrywki, a nawet rzutów karnych.