- Moim zdaniem decydujące było to, że w drugiej połowie byli fizycznie mocniejsi. Byli efektywni, strzelili cztery gole, Mbappe udowodnił jak jest dobry mimo młodego wieku. To on zrobił różnicę w drugiej połowie. W drugiej połowie rywal był na pewno za mocny - stwierdził rozbrajająco szczerze holenderski szkoleniowiec "Blaugrany". Kylian Mbappe został bohaterem Paris Saint-Germain zdobywając hat tricka. Napastnik gości wpisywał się na listę strzelców w 32; 65; i 85. minucie spotkania. PSG po raz pierwszy w historii pokonał Barcelonę na jej boisku. Rewanż w Parku Książąt, do którego dojdzie 10 marca wydaje się być formalnością, do czego przekonują niektóre francuskie media. - Wystawienie do gry Gerarda Pique nie było ryzykowne. On trenował cały tydzień. Oczywiście nigdy nie wiadomo, ale taką podjęliśmy decyzję, razem z lekarzem i zawodnikiem. Nie chodziło o fizyczność, nie było żadnego bólu w kolanie - próbował usprawiedliwiać część swoich decyzji personalnych Koeman. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!