Kliknij, by przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Real Madryt - Club Brugge Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Real - Brugge Choć "Królewscy" są liderem Primera Division, to gra Realu pozostawia wiele do życzenia. Dziś piłkarze Zinedine'a Zidane’a mieli zrehabilitować się za bolesną porażkę w pierwszym meczu LM, gdy Paris Saint-Germain "rozjechał" hiszpański zespół 3-0. Niespecjalnie jednak im się to udało. Wydawało się, że Real zacznie obiecująco, bo szybko strzał głową po rzucie rożnym oddał Karim Benzema. Zabrakło niewiele, by piłka wpadła do bramki, ale były to jedynie miłe złego początki. Już w 9. minucie drużyna Brugge sensacyjnie objęła prowadzenie w kuriozalny sposób, bo gol został strzelony... nieudanym przyjęciem piłki. Po zagraniu wzdłuż bramki, piłki nie opanował Bonaventure Dennis, ale ta odbiła się od jego nogi w taki sposób, że wpadła do siatki obok zaskoczonego Thibaut Courtois! Sędzia w pierwszej chwili odgwizdał spalonego, ale po weryfikacji VAR gol został uznany. Goście prowadzili 1-0. Belgijski zespół cofnął się do defensywy, a Real atakował dość ospale. Swoje szanse mieli Luka Modrić i Toni Kroos, ale pomocnikom brakowało precyzji w ich uderzeniach. Tuż przed przerwą Modrić zanotował katastrofalną stratę na własnej połowie, co ponownie wykorzystał Bonaventure Dennis. Nigeryjski napastnik wyszedł na sam na sam z bramkarzem, ale tuż przed oddaniem strzału potknął się o własne nogi. W ostatniej chwili odzyskał równowagę i przelobował Courtois! Do przerwy wicemistrz Belgii prowadził więc 2-0, po dwóch bramkach zdobytych w dość kuriozalny sposób. Zidane zareagował na to, zmieniając w przerwie bramkarza! Na boisku pojawił się Alphonse Areola. Od początku drugiej połowy na boisko wyszedł także Marcelo, zmieniając Nacho. Zmiana bramkarza szybko się opłaciła, bowiem Dennis bardzo szybko znalazł się oko w oko z Areolą. Mógł skompletować hat-tricka, ale tym razem pojedynek wygrał bramkarz. Chwilę później Real zdobył kontaktową bramkę, po uderzeniu głową Sergia Ramosa. Początkowo sędzia odgwizdał spalonego i wydawało się, że miał rację. Powtórki pokazały jednak, że jeden z obrońców był ustawiony w linii z Ramosem, co wychwycił VAR. Dla Ramosa jest to już dziesiąta edycja Ligi Mistrzów, w której strzelił gola. Jedynym obrońcą w historii, który także tego dokonał jest Gerard Pique. W końcówce spotkania piłkarze Brugge bronili się wszelkimi możliwymi sposobami. Nawet tymi nieprzepisowymi, co kosztowało kapitana Ruuda Vormera dwie żółte kartki! Drugą zobaczył za faul na Viniciusie i Belgowie musieli radzić sobie w dziesięciu. Real natychmiast wykorzystał przewagę, wyrównując już po rzucie wolnym po faulu na Viniciusie. Precyzyjne dośrodkowanie wykorzystał Casemiro, strzelając gola głową! 2-2! Dzięki szalonej końcówce Realowi udało się zdobyć pierwszy punkt w tegorocznej Lidze Mistrzów. "Królewscy" wciąż są jednak na ostatnim miejscu w tabeli grupy A. Także jedno "oczko" ma Galatasaray, które gra w tej kolejce z PSG (trzy punkty), a Club Brugge ma na koncie dwa punkty. Wojciech Górski Real Madryt - Club Brugge 2-2 (0-2) Bramki: 0-1 Dennis (10.), 0-2 Dennis (39.), 1-2 Ramos (57.), 2-2 Casemiro (86.). Czerwona kartka: Ruud Vormer (Club Brugge, 84.). Sędzia: Georgi Kabakow (Bułgaria). Liga Mistrzów: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy