Liczba zaproszonych gości wynika z obowiązujących w stolicy Francji obostrzeń wynikających z pandemii koronawirusa. 5000 osób to górny limit dla wydarzeń sportowych, a w takich kategoriach traktowana jest niedzielna uroczystość. W samym Paryżu nie będzie zorganizowanych Stref Kibica, ale np. w okolicach Pól Elizejskich zostanie wprowadzony zakaz ruchu kołowego po to, by kibice mogli się gromadzić zachowując jednocześnie zasady dystansu społecznego. - Pola Elizejskie rezerwujemy dla ruchu pieszego, by ludzie mogli się zebrać i przestrzegać obowiązujących przepisów - ogłosił w sobotę prefekt paryskiej policji Didier Lallement. Porządku i bezpieczeństwa w Paryżu w niedzielny wieczór będzie strzec około trzech tysięcy policjantów i żandarmów. - Chcemy, by wszystko przebiegało tak sprawnie, jak to tylko możliwe - podkreślił minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin. Po wtorkowym awansie piłkarzy PSG do finału w centrum stolicy fani celebrowali sukces bez maseczek na twarzy i nie zachowując dystansu społecznego. Podczas interwencji policji doszło do niewielkich incydentów i starć z funkcjonariuszami. W nagranym na wideo przesłaniu na finał trener Thomas Tuchel oraz piłkarze Thiago Silva i Angel di Maria zaapelowali do kibiców, by przestrzegali obostrzeń wynikających z możliwości rozprzestrzeniania się koronawirusa, w tym zakrywali twarz maseczkami i zachowywali bezpieczny dystans. "Niech niedziela będzie wielkim świętem, ale bezpiecznym i zdrowym" - podkreślił niemiecki szkoleniowiec, a Di Maria dodał: "Zakładajcie maseczki". Klub Paris-Saint Germain, który w tym roku świętuje jubileusz 50-lecia powstania, po raz pierwszy awansował do finału rywalizacji o najbardziej prestiżowe trofeum piłkarskie w Europie. W niedzielę o godz. 21 w Lizbonie zmierzy się z Bayernem Monachium. pp/ cegl/