DFL, która prowadzi rozgrywki pierwszej i drugiej Bundesligi, poinformowała w oświadczeniu, że takie rozgrywki miałyby niedopuszczalne konsekwencje dla lig narodowych w całej Europie. O powstaniu nowego formatu spekuluje się już od dłuższego czasu. Organ UEFA współpracuje z Europejskim Stowarzyszeniem Klubów (ECA), zrzeszającym wszystkie największe kluby kontynentu, aby zreformować europejskie rozgrywki, po tym jak obecny kalendarz międzynarodowy zakończy się w 2024 roku. Według UEFA dyskusje są na wstępnym etapie i nie podano żadnych dalszych szczegółów. Jednak według doniesień dotyczących spotkania, które odbyło się w zeszłym tygodniu z udziałem UEFA i przedstawicieli europejskich lig, organ zarządzający przedstawił już propozycję mającą pociągnąć za sobą drastyczne zmiany. Kilku reprezentantów lig, którzy byli obecni na spotkaniu, oświadczyło, że propozycja obejmowała trzystopniową ligę europejską z awansem i spadkiem pomiędzy każdą dywizją. Najwyższy poziom - odpowiednik Ligi Mistrzów - składałby się z 32 drużyn, a 24 najlepsze z nich zachowałyby miejsca na następny sezon, kończąc z tradycyjną zasadą, że kwalifikacje do pucharów europejskich są osiągane poprzez ligi krajowe. Tylko cztery miejsca byłyby otwarte dla zwycięzców 54 europejskich lig narodowych. - Omawiana obecnie koncepcja miałaby niedopuszczalne konsekwencje dla krajowych lig w Europie i dlatego nie powinna być wprowadzana w tej formie - powiedział Christian Seifert, dyrektor generalny DFL. - Nie możemy pozwolić, aby tradycyjne ligi narodowe ucierpiałyby pod względem atrakcyjności dla milionów ludzi na całym kontynencie. European Leagues - stowarzyszenie zrzeszające ligi piłkarskie na Starym Kontynencie (35 lig z 28 krajów) - poinformowało, że wszyscy jej członkowie są przeciwni tej propozycji i tylko garstka dużych klubów, głównie z Włoch i Hiszpanii, jest za nowym projektem. W najbliższy czwartek zarząd European Leagues będzie obradował w Warszawie. Do siedziby Ekstraklasy S.A. przyjadą szefowie 12 lig Europy, m.in. La Ligi (Hiszpania), Premier League (Anglia), Bundesligi (Niemcy), Serie A (Włochy) i Ligue 1 (Francja). Spotkanie będzie okazją, by omówić m.in. stanowisko dotyczące planowanych zmian w rozgrywkach międzynarodowych.