Neymar doznał urazu w meczu pucharowym ze Strasbourgiem (2-0), przed tygodniem. A tak naprawdę odnowiła mu się kontuzja sprzed roku. Miał wtedy problem z kością śródstopia u prawej nogi, przeszedł operację w Brazylii i od początku marca nie wystąpił już na ligowych boiskach do końca sezonu, opuszczając m.in. bardzo ważne spotkanie rewanżowe z Realem Madryt. Tym razem fatalne informacje dla PSG są nieco wcześniej, ale znowu w kluczowym momencie - gdy drużyna przygotowuje się do dwumeczu z Manchesterem United. Jak pisaliśmy wcześniej, nie było w ostatnich dniach zgody między przedstawicielami paryskiego klubu a sztabem medycznym brazylijskiej reprezentacji co do sposobu leczenia Neymara. Ostatecznie, jak czytamy w komunikacie, doszło do porozumienia, zawodnikowi przedstawiono na razie leczenie, które nie wymaga interwencji chirurgicznej, do czego Brazylijczyk się przychylił. W praktyce oznacza to również, że jego powrót na boisko nastąpi najpewniej w kwietniu, jeśli nie będzie dodatkowych komplikacji. W postawieniu tej diagnozy uczestniczyli, jak informuje klub, "eksperci światowej sławy". RP