W teorii faworytem spotkania byli goście. Za ekipą z Brugii przemawiał natomiast fakt, że w dwóch pierwszych potyczkach grupowych nie pozwoliła się pokonać, mimo że była skazywana na zagładę. Najpierw zremisowała z PSG (1-1), później zdobyła komplet punktów w konfrontacji z RB Lipsk (2-1). Starcie z Manchesterem City obnażyło jednak wszystkie słabości belgijskiego zespołu. Podopieczni Josepa Guardioli wypunktowali niżej notowanego rywala i objęli pozycję lidera w grupie A. "The Citizens" mogli prowadzić dwiema bramkami jeszcze przed upływem kwadransa. Do siatki gospodarzy trafiali wówczas Jack Grealish i Aymeric Laporte. Ten pierwszy faulował jednak wcześniej rywala, ten drugi był na pozycji spalonej. Oba gole nie zostały uznane. Club Brugge - MC. Cancelo zaczyna polowanie W 30. minucie było już jednak 0-1. Do długiego podania Phila Fodena idealnie wyszedł Joao Cancelo, przyjął piłkę na klatkę piersiową i z pięciu metrów pokonał Simona Mignoleta.W końcówce pierwszej odsłony w polu karnym mistrzów Belgii faulowany był Riyad Mahrez. Zaraz potem sam wcielił się w rolę egzekutora i nie zawiódł - pewnym strzałem podwyższył prowadzenie gości. Dla Algierczyka to szósty gol w siedmiu ostatnich występach na arenie Ligi Mistrzów. Żadnej innej drużyny nie karcił równie często jak Clube Brugge. To jego czwarte trafienie przeciwko tej ekipie. Club Brugge - MC. Debiutancki "skalp" Walkera Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. "Obywatele" atakowali, a gospodarze nie potrafili wyrwać się spod ich dominacji. Efekt był łatwy do przewidzenia. Nie minęło dziesięć minut, a na listę strzelców wpisał się Kyle Walker. Wykorzystał prostopadłe podanie Kevina De Bruyne'a i strzałem po ziemi nie dał szans Mignoletowi na skuteczną interwencję. Dla reprezentanta Anglii to pierwszy gol na arenie Champions League w 39. występie. W 67. minucie - mierzonym uderzeniem z linii pola karnego - czwartą bramkę dla MC zdobył wprowadzony z ławki niespełna 120 sekund wcześniej Cole Palmer. Tym spotkaniem 18-latek debiutował w LM. Zanosiło się na pogrom, ale w końcówce spotkania honorowe trafienie dla wybrańców Philippe'a Clementa zaliczył Hans Vanaken. Jak do tej pory, pokonuje golkipera rywali w każdym spotkaniu fazy grupowej. Chwilę potem kolejnym golem odpowiedział jednak Mahrez. Znalazł się w sytuacji sam na sam z Mignoletem i przytomnym strzałem ustalił wynik meczu. Club Brugge - Manchester City 1-5 (0-2) Bramki: 0-1 Cancelo (30.), 0-2 Mahrez (43.), 0-3 Walker (53.), 0-4 Palmer (67.), 1-4 Vanaken (81.), 1-5 Mahrez (84.) UKi Liga Mistrzów - wyniki, tabele, strzelcy, terminarz