Spadafora postanowił zaalarmować Europejską Unię Piłkarską, w związku z krwawym atakiem armii tureckiej na Kurdów w północnej Syrii. Spadafora napisał list do prezydenta UEFA Aleksandra Czeferina, by ten rozważył "właściwym jest utrzymywanie finału Ligi Mistrzów w Stambule po śmiercionośnym akcie przeciw kurdyjskim cywilom". Włoski minister zwrócił się też do Unii Europejskiej, by ta potępiła atak. Spadafora wezwał też całe środowisko piłkarskie Europy do wyrażenia głośnego sprzeciwu wobec tej agresji. "Pokażmy, jeszcze raz, że futbol jest afirmacją pokoju, a nie wojny" - zaakcentował. UEFA potwierdza, że wpłynął do niej list włoskiego ministra. Wiceprezydent UEFA Michele Uva stwierdził jednak: - Nie możemy zastąpić Organizacji Narodów Zjednoczonych - powiedział.Tureccy piłkarze, za poparcie ataku ich armii na Kurdów, są teraz na cenzurowanym. Klub 2. Bundesligi FC St. Pauli zerwał kontrakt z Cenkiem Sahinem.- W tej sprawie zajmiemy swoje stanowisko przy pełnym poszanowaniu autonomiczności i bezstronności sportu. Z pewnością nie możemy zastąpić ONZ-u, Unii Europejskiej, USA< dyplomatów, ambasadorów i innych instytucji politycznych - powiedział Uva. - Ponad wszystko UEFA podejmuje decyzje w porozumieniu a Komitetem Wykonawczym i prezydentem Czeferinem - dodał. UEFA wszczęła już dochodzenie przeciw piłkarzom reprezentacji Turcji, którzy po bramkach w ostatnich meczach eliminacji Euro 2020 z Albanią i Francją salutowali swym żołnierzom, a oficjalny profil reprezentacji Turcji zadedykował zwycięstwo nad Albańczykami "bohaterskim żołnierzom i braciom, którzy ponieśli męczeńską śmierć".W związku z haniebnym poparciem agresji wojskowej kilku francuskich polityków wzywa do unieważnienia ostatniego spotkania Francja - Turcja (1-1), jaki rozegrano w Paryżu.- Skoro tureccy piłkarze salutują jak żołnierze, muszą się spodziewać, że będą traktowani tak jak żołnierze wrogiej armii. Dlatego nie grajmy z nimi w piłkę. W ich wykonaniu nie ma w niej już żadnego śladu ducha sportu i przyjaźni - apelował na Twitterze Jean-Luc Melenchon, lider lewicowej, populistycznej partii France Insoumise (Niepokorna Francja).Jean Christophe Lagarde, llider centro-prawicowego UDI zauważył: "Tym żołnierskim salutowaniem piłkarze Turcji przekroczyli granicę, jaka musi oddzielać sport od polityki. Nie powinniśmy na Stade de France dobrze podejmować tych, którzy salutują rzezi dokonywanej na naszych kurdyjskich przyjaciołach."Finał Ligi Mistrzów zaplanowano na 20 maja 2020 r. Na razie bez zmian, w Stambule. M