Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych Z powodu korków w Manchesterze piłkarze "Czerwonych Diabłów" już drugi raz w tym sezonie Ligi Mistrzów mieli kłopot ze swobodnym dojechaniem na czas na Old Trafford. Mourinho dotarł na stadion na piechotę. A tam czekali już Ronaldo i spółka. Portugalczyk był gwiazdą MU w latach 2003-09. W bieżącym sezonie odpokutował już karę za czerwoną kartkę na inaugurację rozgrywek LM i mógł stawić się na boisku swojego byłego klubu. W wyjściowym składzie Juve pojawił się także Szczęsny, który za czasów gry w lidze angielskiej miał okazję parę razy wyciągać piłkę z siatki na Old Trafford. Ale tym razem długo nie zanosiło się, by Polaka miał pokonać którykolwiek z piłkarzy gospodarzy. Ekipa Mourinha przed przerwą nie istniała na boisku, a przewaga "Starej Damy" w posiadaniu piłki momentami wynosiła 72-28 procent! Jako pierwszy zaatakował jeden z fanów, który już w czwartej minucie wtargnął na murawę i zmusił służby porządkowe do największego wysiłku. Ta sytuacja bardzo rozbawiła Mourinha, ale potem nie było mu już do śmiechu. Goście coraz mocniej naciskali i w 17. minucie objęli prowadzenie. Ronaldo dośrodkował z prawej strony, naciskany Juan Cuadrado nie zdołał uderzyć. Piłka trafiła do nadbiegającego Paula Dybali, a ten bez problemu pokonał Davida De Geę. Hiszpański bramkarz "Czerwonych Diabłów" w pierwszej połowie zmuszony był bronić też m.in. mocne strzały Ronalda, Blaise’a Matuidiego, czy Joao Cancela. Technicznie zza pola karnego, choć minimalnie niecelnie, strzelał też Dybala. Gospodarze nie odpowiedzieli niczym. Do przerwy 0-1. Drugą połowę piłkarze z Manchesteru rozpoczęli nieco odważniej, głównie za sprawą Anthony’ego Martiala, ale szybko do głosu doszedł ponownie Juventus. De Gea obronił potężny strzał CR7 z kilkunastu metrów w okienko. W kolejnych minutach goście nie atakowali już z taką pasją, z kolei ataki "Czerwonych Diabłów" najczęściej kończyły się na dośrodkowaniach do nikogo. Mecz nie był już tak emocjonujący jak w pierwszych 45 minutach. W 75. minucie szczęście dopisało Szczęsnemu i jego drużynie. Z chaosu nagle wyłonił się strzał Paula Pogby z dystansu. Piłka odbiła się od słupka, potem od głowy Polaka i wyszła na rzut rożny. Mourinho nie miał na ławce rezerwowych nikogo, dającego nadzieję na zmianę wyniku, więc nie dokonał ani jednej korekty w składzie i rozegrał cały mecz wyjściową jedenastką. Zakończyło się porażką. Manchester United - Juventus 0-1 (0-1) Bramka: 0-1 Paulo Dybala (17.) Sędzia: Milorad Mażić (Serbia) Zobacz raport meczowy Liga Mistrzów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz WS