Zobacz zapis relacji na żywo Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne Krychowiak rozgrywał w środę dobre spotkane. Już w czwartej minucie pomocnik zagrał prostopadle do Fiodora Smołowa. Napastnik gospodarzy ograł obrońcę i przymierzył z ostrego kąta, trafiając tylko w słupek. Natomiast w 25. minucie "Krycha" rozciągnął grę na prawą stroną do Aleksieja Mirańczuka, który ściął do środka i uderzył lewą nogą, ale niecelnie. Cztery minut później Lokomotiw krótko rozegrał rzut rożny. Anton Mirańczuk podał do Rybusa, który dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę zgrał Al. Mirańczuk, a Krychowiak "główkował" z kilku metrów, ale za wysoko. W końcu nadeszła 43. minuta. Po dograniu Jeffersona Farfana ze skrzydła, Krychowiak kopnął na bramkę lewą nogą z pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od Ryana Donka i, zmieniając swój tor, wpadła do siatki obok zdezorientowanego Fernanda Muslery. Potem jednak UEFA uznała to za bramkę samobójczą. Tym samym nie ma pierwszego gola "Krychy" w Lidze Mistrzów. Polak ma więc tylko dwa trafienia w Lidze Europejskiej dla Sevilla FC. Rybus na początku spotkania zastopował akcję Henry'ego Onyekuru, ale potem jego stroną szły groźniejsze ataki. Tak było w 22. minucie, kiedy Martin Linnes zagrał do Garry'ego Rodriguesa, który wycofał piłkę do Erena Derdiyoka, ale strzał napastnika był nieznacznie niecelny. Z kolei w 33. minucie po akcji na skrzydle, gdzie operuje Rybus, piłka dotarła do Rodriguesa, ale ten został przyblokowany. Gospodarze podwyższyli prowadzenie w 54. minucie. Al. Mirańczuk podał w pole karne do Smołowa, który zagrał w kierunku Władisława Igniatiewa. Piłka odbiła się od Serdara Aziza i trafiła pod nogi obrońcy Lokomotiwu, który strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Muslerze. W 62. minucie znowu zrobiło się niebezpiecznie pod bramką gości. Po dośrodkowaniu Al. Mirańczuka z rzutu rożnego, "główkował" Farfan, ale piłka tylko odbiła się od górnej części poprzeczki. Krychowiak jeszcze w 84. minucie miał szansę na gola, ale jego strzał z linii pola karnego, po podaniu Ant. Mirańczuka, obronił Muslera. Rosyjski zespół po zwycięstwie ma więc jeszcze szansę na trzecie miejsce i grę w Lidze Europejskiej na wiosnę. Turcy stracili natomiast szansę na walkę o dalszą grę w Lidze Mistrzów. W wieczornym meczu o pierwsze miejsce w grupie D FC Porto pokonało Schalke 04 Gelsenkirchen 3-1. Bramki dla "Smoków" zdobyli Eder Militao (52. minuta), Jesus Manuel Corona (55.) i Moussa Marega (90.+4). Honorowe trafienie dla gości było dziełem Nabila Bentaleba (88., karny). W ostatniej kolejce, 11 grudnia, Galatasaray zagra z Porto, a Lokomotiw wyjedzie do Gelsenkirchen na mecz z Schalke 04. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy D Ligi Mistrzów Paweł Pieprzyca