Do wybryku młodego piłkarza z Wybrzeża Kości Słoniowej odniósł się - przed meczem PSG z Chelsea w Lidze Mistrzów - trener Blanc. - Jak odbieram to zachowanie? Bardzo źle - powiedział. - Każdy może mieć swoją opinię i pogląd na sprawy, żyjemy w demokracji i jesteśmy szczęśliwi, że żyjemy w kraju, w którym każdy może mieć swoją opinię. Myślę jednak, że Serge jest dzieciuchem... Dwa lata temu postarałem się, by zarząd klubu ściągnął go do Paryża. A po tym co zobaczyłem wczoraj, co on myśli o mnie, mogę skwitować to tylko w ten sposób: wielka szkoda - dodał Blanc. - Piłkarz ukarał sam siebie takim zachowaniem, zostaną wyciągnięte wobec niego konsekwencje. Przy okazji on także karze klub swym zachowaniem, psując nasz wizerunek - uważa trener. - Często mówię, że staram się być blisko nowej generacji piłkarzy, rozumieć ją. Jest wśród nich wielu chłopaków, którzy przepraszają za to, co nawywijali - podkreśla Blanc. - Zanim zaczniecie przepraszać, zastanówcie się nad tym, co robicie. Nikt wam nie pozwoli na przepraszanie bez końca - zapewnił. Już wczoraj Aurier za swe zachowanie został zawieszony, ale to nie koniec kar.