Do spornej sytuacji doszło tuż przed tym, jak "Królewscy" strzelili swoją drugą bramkę. W akcji poprzedzającej gola Vazquez starł się z Mane i zdaniem wielu - przekroczył dozwolone przepisy. Wielu, ale nie prowadzącego starcie Felixa Brycha, który przewinienia się nie dopatrzył. Jego zdaniem w walce o górną piłkę, odpychając reprezentanta Senegalu gracz "Królewskich" zachował się prawidłowo. Real prowadzi po bramkach Viniciusa i Asensio, strzelonych w 27. i 36. minucie.Liverpool w pierwszej części gry nie zdołał oddać celnego strzału na bramkę rywali. Spotkanie trwa. Relację "na żywo" śledzić można TUTAJ.TC