"Stop zakazom dla kibiców. Pier*** UEFA", "Futbol bez kibiców jest niczym", "Pier*** mafię UEFA" - taka flagi pojawiły się na trybunach Signal Iduna Park w meczu Borussii z Legią. Chociaż kibice Legii oficjalnie nie mogli pojawić się na stadionie w Dortmundzie, grupa około 300 osób odkupiła bilety od miejscowych i weszła na trybuny. Fani Borussii nie ukrywali, że nie zgadzają się z polityką, jaką UEFA stosuje wobec kibiców i dali temu wyraz poprzez umieszczenie transparentów z apelami do władz UEFA. Wcześniej podobna akcję zrobili też kibice Bayernu Monachium, którzy w meczu czwartej kolejki Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven wywiesili ogromny transparent: "W Warszawie, Rostowie i gdziekolwiek indziej: stop zakazom dla kibiców! UEFA walczy z futbolem, zamiast rasizmem". Po zamieszkach w Madrycie Komisja Dyscyplinarna UEFA ukarała Legię zakazem wyjazdu zorganizowanych grup kibiców na mecz piłkarskiej Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Na mistrza Polski nałożono też grzywnę - 80 tys. euro. Dodatkowo ukarano warszawski klub - w zawieszeniu na rok - zakazem wyjazdu zorganizowanych grup fanów na dwa kolejne spotkania w ramach rozgrywek pod egidą Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA). Z UEFA ciągłą batalię toczy także Barcelona. Klub notorycznie jest karany finansowo za wywieszanie przez kibiców "Barcy" niepodległościowych flag Katalonii na trybunach. W ostatnim meczu "Blaugrany" w Lidze Mistrzów, fani Celtiku postanowili stanąć w obronie sympatyków Barcelony. Na Celtic Park wywieszono niepodległościowe flagi Katalonii, na znak solidarności z kibicami grupowego rywala Ligi Mistrzów.