Besiktas Stambuł zapłaci Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) 34 tys. euro za braki organizacyjne w marcowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.
Powodem nałożenia kary było blokowanie schodów, rzucanie przedmiotów z trybun i... wbiegnięcie kota na boisko.
Czworonóg wbiegł na murawę w drugiej połowie, a sędzia Michael Oliver musiał na chwilę przerwać zawody.
Ten incydent zakwalifikowano jako pogwałcenie przepisów organizacyjnych - stadionowa ochrona nie powinna była dopuścić, by kot prześlizgnął się na plac gry.
Spotkanie w Turcji wygrał Bayern 3-1, trzy tygodnie wcześniej drużyna Roberta Lewandowskiego zwyciężyła także w stolicy Bawarii 5-0.