Pierwszy mecz, wygrany przez Real tylko 1-0 zasiał wśród fanów ekipy ziarno niepokoju. Podobnie mogło być po pierwszych minutach gry w rewanżu, gdy nie mająca nic do stracenia Atalanta ruszyła do ataku. Została jednak za to skarcona. Dziennikarze "Mundo Deportivo" podkreślają, że Real, mimo iż nie prezentował się najlepiej, uporał się z przeciwnikiem bez większego kłopotu. "Poza tym, że drużyna Zidane'a wywalczyła awans, mecz nie ma większej historii" - przyznali z rozbrajającą szczerością. Nieco inaczej wtorkowe spotkanie ocenili eksperci "Marki" wieszcząc, że oglądaliśmy "najsilniejszy Real w tym sezonie". "Dominacja Modrica w drużynie, przywództwo Sergio Ramosa i błysk Viniciusa były motorami napędowymi" - dodano. Podkreślono przy tym jednak, że pierwsze minuty gry "Królewskich" nie wyglądały najlepiej."AS" zauważył z kolei, że największym obecnie atutem zespołu Zidane'a jest umiejętne neutralizowanie najsilniejszych punktów przeciwnika. "To wystarczyło na Atalantę" - oceniono. TC