Zapis relacji na żywo z meczu Genk - Napoli Zapis relacji z meczu dla urządzeń mobilnych Milik mógł zostać bohaterem już do przerwy. W zasadzie chyba on sam nie wie, w jaki sposób piłka ani razu nie wpadła do siatki, choć sytuacje były ku temu wyborne. Dokładnie trzy. I każda lepsza od poprzedniej. W 17. minucie zagranie było trochę ekwilibrystyczne. Najpierw piłka po strzale Callejona i odbiciu przez bramkarza gospodarzy trafiła w słupek, znalazła się pod nogami Polaka, który - już w parterze - zdołał ją skierować... w poprzeczkę. Dziewięć minut później okazja znowu była znakomita. Tym razem Callejon idealnie dośrodkowywał z prawej strony na głowę Polaka, który uwolnił się od obrońcy, ale piłka po strzale głową znowu trafiła w poprzeczkę. W tym momencie można było już mówić o pechu naszego zawodnika. Co zatem powiedzieć po akcji w 38. minucie? Milik ponownie znalazł się w najbardziej właściwym miejscu, tam gdzie spadła piłka po przedłużeniu jej przez Koulibaly’ego, ale z pięciu metrów posłał ją za wysoko. Jak to w ogóle się stało, że nie wykorzystał żadnej stuprocentowej okazji? Na pewno ma o czym myśleć. Po pierwszej połowie Polak - wystawiony na środku ataku przez trenera Ancelottiego, który wysłał na trybuny... Insigne - mógł schodzić z hat-trickiem, ale nie miał na koncie nic. Zresztą, to nie były jedyne okazje dla Napoli. Po uderzeniu Koulibaly’ego, z linii bramkowej wybijał też piłkę Hroszovsky. Nie znaczy to, że ekipa Genku biernie obserwowała to, co działo się na boisku. Gospodarze kilka razy poważnie zagrozili bramce Mereta, ale ten spisywał się bez zarzutu. Po przerwie również. Milik dalej się starał, ale dobrych okazji już nie miał. Po 70 minutach trener Ancelotti zdjął go z boiska i wpuścił Fernanda Llorente. Hiszpan nie był bardziej skuteczny. Remis z Genk oznacza, że Napoli ma cztery punkty po dwóch kolejkach (w pierwszym meczu wicemistrzowie Włoch wygrali z Liverpoolem 2-0) i sytuację pod kontrolą przed wyjazdem do Salzburga za trzy tygodnie. Genk - Napoli 0-0 Genk: Coucke - Maehle, Cuesta, Lucumi, Uronen - S. Berge, Hagi (90+2. Heynen), Hroszovský - Bongonda (89. Paintsil), Samatta, Ito. Napoli: Meret - Di Lorenzo, Manolás, Koulibaly, Rui (33. Malcuit) - Allan, Ruiz, Elmas (58. Mertens) - Callejón, Milik (72. Llorente), Lozano. RP Zobacz wszystkie wyniki Ligi Mistrzów