Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Już w pierwszych minutach drużyna Astany próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 58. minucie Marin Tomasov został zastąpiony przez Rangela Jangę. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole CFR Kluż doszło do zmiany. Sebastian Mailat wszedł za Constantina Păuna. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Astany w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 68. minucie wynik ustalił Jewgienij Postnikow. W następstwie utraty bramki trener CFR Kluż postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił pomocnika Ovidiu Hobana i na pole gry wprowadził napastnika Maria Rondóna. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 84. minucie Roman Murtazajew został zmieniony przez Firmina Mubele'a, co miało wzmocnić jedenastkę Astany. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mihaiego Bordeianu na Luísa Aurélia. W 85. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Camorę z CFR Kluż, a w piątej minucie doliczonego czasu starcia Jewgienija Postnikowa z drużyny przeciwnej. Drużyna Astany była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Zespół Astany w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 17 lipca w Kluż-Napoce. Strata CFR Kluż wciąż jest do odrobienia.