Finał zostanie rozegrany w Porto na słynnym Estadio do Dragao. Portugalia będzie zatem po raz drugi z rzędu gościć finałowe spotkanie w Lidze Mistrzów. Na stadion ma zostać wpuszczonych 20 tysięcy widzów. Stambuł miał być gospodarzem finału Ligi Mistrzów już w zeszłym roku, ale przez COVID-19 decydujące spotkania rozegrano jako miniturniej w Lizbonie. Oba kluby mają otrzymać po sześć tysięcy biletów dla swoich sympatyków, a ostateczna liczba kibiców, którzy zostaną wpuszczeni na trybuny, zostanie ustalona po rozmowach UEFA z portugalskim rządem. Władze tego kraju w środę ogłosiły otwarcie obiektów sportowych dla fanów, co wiązano właśnie z możliwym przeniesieniem do Porto finału Champions League. Warunkiem wejścia będzie przedstawienie dowodu na negatywny wynik testu na koronawirusa. Portugalia miała do tej pory zaostrzone wymagania wobec podróżnych z Wielkiej Brytanii, ale będzie musiała znieść część ograniczeń, aby do Porto mogli przyjechać kibice z Londynu i Manchesteru. Wpuszczeni muszą być także działacze UEFA ze Szwajcarii. Mecz o najbardziej prestiżowe klubowe trofeum na Starym Kontynencie w Portugalii odbędzie się już po raz drugi z rzędu i ponownie kosztem Stambułu. Turecka metropolia miała gościć finał już w ubiegłym roku, jednak z powodu pandemii COVID-19 sezon LM dokończono w Lizbonie, od ćwierćfinałów bez systemu mecz i rewanż. Trofeum zdobył Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie, który w decydującym spotkaniu pokonał Paris Saint-Germain 1:0 Finał LM 2020/21 pomiędzy Manchesterem City a Chelsea Londyn rozpocznie się w sobotę 29 maja o godz. 21 czasu polskiego. Arbitrem głównym będzie Hiszpan Antonio Miguel Mateu Lahoz, a jednym z asystentów VAR Paweł Gil. W składzie "The Citizens", prowadzonych przez hiszpańskiego trenera Pepa Guardiolę, jest trzech Portugalczyków: Ruben Dias, Joao Cancelo i Bernardo Silva, ale wszyscy w przeszłości byli związani z... Benficą Lizbona, a nie FC Porto, którego obiekt będzie gościł finalistów. MR