O nominacji 38-letniego arbitra do prowadzenia szlagieru najbliższej kolejki Champions League poinformowała w niedzielę UEFA. W piątek Brych nie popisał się nie tylko w 70. minucie, gdy nie dostrzegł, że piłka po strzale głową Stefana Kiesslinga trafiła do siatki przez dziurę. Nie uznał także prawidłowo strzelonego gola przez Hoffenheim, a następnie niesłusznie przyznał gospodarzom rzut karny, którego i tak nie wykorzystali. Mecz wygrali piłkarze Bayeru 2-1. Hoffenheim domaga się powtórzenia spotkania, a Niemiecki Związek Piłkarski zapowiedział, że podejmie decyzję w tej sprawie po konsultacjach z FIFA.