O powstaniu nowego formatu spekuluje się już od dłuższego czasu. Europejska Unia Piłkarska (UEFA) współpracuje z Europejskim Stowarzyszeniem Klubów (ECA), zrzeszającym wszystkie największe kluby kontynentu, aby zreformować europejskie rozgrywki, po tym jak obecny kalendarz międzynarodowy zakończy się w 2024 roku. W nowej formule najwyższy poziom - odpowiednik Ligi Mistrzów - składałby się z 32 drużyn, a 24 najlepsze z nich zachowałyby miejsca na następny sezon, kończąc z tradycyjną zasadą, że kwalifikacje do pucharów europejskich są osiągane poprzez ligi krajowe. "Za nami spotkanie o dużym znaczeniu dla polskiej, ale też europejskiej piłki nożnej. W związku z planowanymi zmianami w rozgrywkach międzynarodowych, European Leagues i reprezentowane przez nią ligi łączą siły, by walczyć o przyszłość futbolu na naszym kontynencie. W ramach posiedzenia zarządu potwierdziliśmy wspólne stanowisko wobec proponowanej reformy i będziemy bronić interesów krajowych lig. Cieszy fakt, że wszyscy członkowie zarządu European Leagues reprezentujący najważniejsze ligi w Europie, pozytywnie odpowiedzieli na zaproszenie Ekstraklasy i po raz pierwszy mogliśmy zorganizować takie spotkanie w Polsce" - powiedział prezes Ekstraklasy SA i członek zarządu European Leagues Marcin Animucki, cytowany w oficjalnym komunikacie. Według UEFA dyskusje o reformie są na wstępnym etapie i nie podano żadnych dalszych szczegółów. Jednak według doniesień dotyczących spotkania, które odbyło się w zeszłym tygodniu z udziałem UEFA i przedstawicieli europejskich lig, organ zarządzający przedstawił już propozycję mającą pociągnąć za sobą drastyczne zmiany. European Leagues obawia się, że format proponowany przez UEFA i ECA doprowadzi do spadku znaczenia lig krajowych. "Bardzo ważne jest to, że wszystkie ligi są zjednoczone w poglądzie dotyczącym rozwoju europejskiego futbolu. Będziemy bronić rozgrywek ligowych, gdyż według mnie są one najważniejsze dla wszystkich kibiców i budzą wśród nich największe emocje. Pamiętajmy również o tym, że rozgrywki krajowe stanowią kwalifikacje do pucharów europejskich i to w ligach zdobywa się przepustki do gry w Europie" - podkreślił prezes European Leagues Lars-Christer Olsson. Organizacja zrzesza obecnie 35 profesjonalnych lig piłkarskich działających w 28 krajach Europy, reprezentując ponad 900 klubów Starego Kontynentu. Do Warszawy przyjechali przedstawiciele lig m.in. Francji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Portugalii czy Włoch.