Według słów Giorgio Goriego burmistrza Bergamo starcie z "Królewskimi" to dla skromniutkiej Atalanty droga na Olimp. Klub żyjący ze sprzedaży wychowanków, rywalizował już w Lidze Mistrzów z PSG, Liverpoolem, Ajaxem, ale najbardziej utytułowany zespół w Lidze Mistrzów to już szczyt marzeń. W czasach pandemii Gori zyskał rozgłos w całej Europie - Bergamo to miasto, w które koronawirus uderzył najmocniej. Jeśli Atalanta ma wygrać z Realem Zupełnie inaczej patrzy na rywalizację z Realem Gasperini. On się nie zagłębia w historię. Liczy się tu i teraz. Jeśli Atalanta miałaby wyrzucić z europejskich rozgrywek jej hegemona, to kiedy jeśli nie dziś? Dwa miejsca na podium Serie A czynią z Gasperiniego piłkarskiego cudotwórcę. Najbardziej jednak odważny styl gry Atalanty, w którym zakochały się tysiące fanów w Europie. To sen o Kopciuszku w wersji piłkarskiej - ludzie wciąż to lubią. Ligą Mistrzów rządzą coraz bardziej obrzydliwe pieniądze. Atalanta nie może i nie chce brać udziału w wyścigu zbrojeń. Idzie własną drogą i jak widać na boisku romantyczne pomysły na klub wciąż nie zostały pozbawione sensu. W pierwszym meczu w Bergamo Real panował bezdyskusyjnie. W 17. min z boiska wyleciał Remo Freuler. Sędzia uznał, że faulował Ferlanda Mendy’ego, gdy Francuz wychodził na czystą pozycję. Gasperini się wściekł, ale co mu to dało? 73 minuty Atalanta musiała się bronić, skończyło się na bramce Mendy’ego w 86. min. Real jest w sytuacji świetnej. Do drużyny wrócili dwaj najważniejsi piłkarze - Karim Benzema i Sergio Ramos. Francuz to jedyny superstrzelec w zespole. Zdobył w tym sezonie 15 goli w La Liga i cztery w Lidze Mistrzów. Bez niego Real byłby rekinem bez zębów. Kiedy nie mógł grać Ramos, "Królewscy" pożegnali Champions League w 1/8 finału dwa lata temu i przed rokiem. Teraz wyjdzie na boisko, co dodaje drużynie pewności siebie. Czego się boi Zidane Zinedine Zidane wie jednak doskonale, że wszystkie historyczne i finansowe różnice nie mają znaczenia. Atalanta to rywal znakomity. Jeden gol przewagi to niedużo, jeśli przeciwnik nie traci czasu, tylko 90 minut gna do przodu. Tak zagra zapewne drużyna Gasperiniego. Real nie może nie przyjąć wymiany ciosów, to by było poniżej jego godności. Z tak otwartego meczu może urodzić się łatwe zwycięstwo faworyta, ale też sensacja. Sensacji Zidane chce uniknąć za wszelką cenę. Porażka w 1/8 finału LM trzeci rok z rzędu byłaby katastrofą dla "Królewskich". Informacja o możliwej operacji Edena Hazarda schodzi na plan dalszy. Zidane się przyzwyczaił, że nie może liczyć na piłkarza, którego swego czasu uważał za numer 1 w futbolu. Przez lata Belg był okazem zdrowia na Stamford Bridge, po przeprowadzce do Madrytu wygląda na sportowego inwalidę. To frustruje wszystkich na Santiago Bernabeu. Zmiana pokoleniowa w Realu się nie dokonała. Drugą linią wciąż rządzą Luka Modrić i Toni Kroos. Casemiro nie zagra ukarany za kartki. Real ma ogromne doświadczenie, Atalanta wielki entuzjazm. Co przeważy w dzisiejszym starciu?