Liga Mistrzów: Cztery gole, czerwona kartka i nietrafiony karny. Szaleństwo w Londynie
Wieczór 4 listopada przyniósł sporo ciekawych spotkań w ramach rozgrywek fazy ligowej Ligi Mistrzów, ale tylko jedno z nich zakończyło się tak zdecydowanym triumfem jednej ze stron jak to między Tottenhamem Hotspur a FC Kopenhaga. "Koguty" ograły "Lwy" 4:0, mimo kończenia spotkania w dziesiątkę, a "wymiar kary" mógł być jeszcze większy, gdyby Richarlison wykorzystał rzut karny. Ozdobą spotkania była genialna akcja bramkowe Micky'ego van de Vena.

Wtorek przyniósł inaugurację czwartej już kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. Pierwsze dwa mecze - w tym ten między Slavią Praga a Arsenalem - rozpoczęły się już o 18.45, jednak większość starć zaczęła się o 21.00.
Wówczas to mieliśmy do czynienia z co najmniej dwoma hitami najwyższej klasy - spotkaniem Liverpoolu z Realem Madryt oraz PSG z Bayernem Monachium. Nieco w tle przewinęły się tu zmagania Tottenhamu Hotspur z FC Kopenhaga, ale to właśnie one przyniosły więcej bramek.
Pokaz siły w Londynie. Tottenham w dziesiątkę rozbił Kopenhagę w Lidze Mistrzów
Wynik w współzawodnictwie w Londynie otworzył w 19. minucie Brennan Johnson i z tą skromną przewagą "Spurs" zeszli potem do szatni na przerwę. Po zmianie stron jednak zaczęło się prawdziwe show - w 51. minucie na 2:0 podwyższył Wilson Odobert, a już chwilę potem... gospodarze grali w dziesiątkę po tym, jak czerwony kartonik obejrzał wspominany już Johnson.
To jednak nie wytrąciło Tottenhamu z równowagi - w 64. minucie Micky van de Ven trafił do siatki po kosmicznym wręcz rajdzie przez niemalże całe boisko, a już trzy minuty później następny cios zadał Joao Palhinha.
Mogło się tu skończyć i na rezultacie 5:0, ale w samej końcówce zmagań Richarlison zmarnował rzut karny, uderzając z jedenastego metra w poprzeczkę bramki Kotarskiego. Niemniej, triumf podopiecznych Thomasa Franka był więcej niż pewny.
Tottenham w następnej kolejce Ligi Mistrzów zagra z PSG
Tottenham w następnej kolejce Champions League zmierzy się na wyjeździe z PSG, a więc będzie tu można mówić o naprawdę hitowym starciu. FC Kopenhaga podejmie u siebie z kolei Kajrat Ałmaty - w obu przypadkach do rywalizacji dojdzie 26 listopada.











