Burmistrz Lizbony Fernando Medina wezwał władze Portugalii do uregulowania z UEFA kwestii związanych z zakazem udziału w finałowym turniej Ligi Mistrzów w stolicy zagranicznych turystów. Przyznał, że władze miasta nie chcą ich obecności na tym wydarzeniu.
"Nie oczekuję, aby kibice piłkarscy mogli przybyć do Lizbony. Liczę, że udział w turnieju wezmą jedynie piłkarze, sztab szkoleniowy i działacze klubów" - powiedział Fernando Medina w poniedziałek wieczorem w rozmowie z telewizją TVI.
Medina wskazał, że rząd Portugalii Antonia Costy powinien uregulować przepisy, m.in. dotyczące przyjmowania zagranicznych turystów w tym kraju w taki sposób, aby uniemożliwić im udział w sierpniowym turnieju finałowym LM.
Medina wyjaśnił, że choć sam nie zabiegał o organizację tego wydarzenia w kierowanym przez siebie mieście, to uważa, że jest to “dobra inicjatywa", lecz bez udziału widzów.
“W momencie, w którym obecnie się znajdujemy, każdy rozsądny człowiek widzi, że organizacja tego wydarzenia [z udziałem kibiców - PAP] nie ma sensu" - powiedział Fernando Medina.
Sceptyczne wobec finałowego turnieju LM wypowiedzi prezydenta Lizbony wynikają z utrzymującego się od ponad miesiąca w tym mieście i jego okolicach wysokiej dynamiki zakażeń koronawirusem.
W nocy z poniedziałku na wtorek rząd Portugalii przywrócił restrykcje w Lizbonie i czterech innych miastach stołecznej aglomeracji: w Sintrze, Loures, Odivelas oraz Amadorze.