Real nie lubi grać w Niemczech. Do tej pory rozegrał tam 23 mecze i wygrał tylko... jeden. Miało to miejsce 27 września 2000 roku, kiedy pokonał Bayer Leverkusen 3-2. Z Borussią na jej terenie grał dwa razy i dwukrotnie zremisował. W 1998 roku w półfinale LM było 0-0, a pięć lat później w drugiej rundzie grupowej - 1-1. Podobnie jak Borussii, Realowi nie najlepiej wiedzie się na krajowym podwórku. W tabeli La Liga zajmuje czwarte miejsce i ma osiem punktów straty do Barcelony. Drużyna prowadzona przez Juergena Kloppa także jest na razie tuż za podium, ale do Bayernu Monachium traci aż 12 punktów. To jednak nie miało znaczenia w środowy wieczór. Obydwa zespoły myślały tylko o zwycięstwie. W 36. minucie stadion oszalał ze szczęścia. Pepe stracił piłkę na własnej połowie, Sebastian Kehl popisał się znakomitym prostopadłym podaniem do Roberta Lewandowskiego. Polak znalazł się sam przed Ikerem Casillasem i pewnym strzałem zdobył gola. Objęcie prowadzenia jakby stępiło czujność zawodników Borussii. Już chwilę później Mesut Oezil posłał długie podanie do Ronaldo. Ten wpadł w pole karne i strzałem w długi róg doprowadził do wyrównania. Po zmianie stron gospodarze znowu rzucili się do ataku. Gola mógł zdobyć Sven Bender, któremu piłkę na 12. metrze idealnie wyłożył Łukasz Piszczek. Strzał Niemca w kapitalnym stylu obronił jednak Casillas. Bramkarz Realu nie popisał się chwilę później. Wypiąstkował piłkę dośrodkowaną przez Goetzego prosto pod nogi Marcela Schmelzera, a ten trafił do siatki. Goście, mimo ambitnej gry, nie zdołali już odrobić straty. <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-borussia-dortmund-real-madryt-2012-10-24,mid,465983">Borussia Dortmund - Real Madryt 2-1 - zobacz raport meczowy</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-borussia-dortmund-real-madryt-2012-10-24,mid,465983"></a><a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-mistrzow-faza-grupowa-grupa-a,cid,636">Liga Mistrzów - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabele</a>