Dortmundczycy są chwaleni za dotychczasowe występy w tym sezonie - wygrali dziewięć z 11 spotkań, licząc wszystkie rozgrywki, a pozostałe dwa zremisowali. W rodzimej ekstraklasie zdobyli 27 goli w ośmiu meczach, co jest jej rekordem na tym etapie. W pięciu najlepszych ligach w Europie częściej do siatki trafiała tylko drużyna Paris Saint-Germain - 37 w 10 kolejkach. Wypożyczony z Barcelony Alcacer jest współliderem klasyfikacji strzelców Bundesligi, ex aequo z Serbem Luką Joviciem z Eintrachtu Frankfurt, a do tego dołożył jeszcze jedno trafienie w Champions League. W październiku trzy razy do siatki trafił też w barwach hiszpańskiej drużyny narodowej. "Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy zadowoleni z postawy Paco" - powiedział szef BVB Hans-Joachim Watzke. Wszystko wskazuje na to, że klub wykupi Hiszpana z Barcelony za 23-28 mln euro. 25-letni napastnik zdobył jedną z bramek w sobotnim meczu z VfB Stuttgart (4-0). Po przerwie nie wrócił na boisko z powodu urazu, który zaniepokoił trenera i kibiców. Jednak już po ostatnim gwizdku spytany o kontuzję piłkarz uniósł w górę kciuki obu rąk i rzucił w stronę dziennikarzy: "Wszystko w porządku". W środę, kiedy Borussia podejmie Atletico w grupie A Ligi Mistrzów, Hiszpanowi może nie być tak łatwo. Klub z Madrytu od wielu lat słynie ze zorganizowanej gry w defensywie. W tym sezonie statystyki również to potwierdzają. Atletico straciło pięć bramek w dziewięciu kolejkach La Liga. Biorąc pod uwagę pięć najlepszych lig, pod tym względem podopieczni argentyńskiego trenera Diego Simeone ustępują jedynie Liverpoolowi i Manchesterowi City - po trzy oraz Sampdorii Genua - cztery. "To będzie mecz o nieco innym kalibrze. Atletico należy do najlepszych zespołów na świecie. To najwyższy poziom" - przestrzegł dyrektor sportowy niemieckiego klubu Michael Zorc. Mecz na Signal Iduna Park (podczas rozgrywek UEFA figuruje pod nazwą BVB Stadion Dortmund) rozpocznie się o godzinie 21.