Liga Mistrzów - sprawdź terminarz, wyniki, strzelców oraz tabele! Przed rozpoczęciem spotkania w Stambule w lepszej sytuacji byli gospodarze. Mieli aż 10 punktów i remis gwarantował im awans do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie. "Smoki" z Porto traciły cztery "oczka" do prowadzących w grupie Turków i wyjścia z grupy nie gwarantowało im nawet zwycięstwo. Portugalczycy wyszli na prowadzenie w 29. minucie po niekonwencjonalnym rozegraniu rzutu wolnego. Zamiast dośrodkować w pole karne Hector Herrera zagrał piłkę do Ricardo Pereiry, który zacentrował z prawego skrzydła. Futbolówka trafiła do Felipe, który, silnym strzałem w samo okienko, zaskoczył bramkarza Besiktasu. Podopieczni Sergio Conceicao nie cieszyli się prowadzeniem zbyt długo. Cenk Tosun ruszył lewą stroną, przelobował rywala i wyłożył piłkę wbiegającemu Andersonowi Talisce. Brazylijczyk na wślizgu wpakował piłkę do pustej bramki. Drużyna Senola Gunesa po przerwie zaatakowała z dużym animuszem, ale jak w transie bronił Jose Sa, który zatrzymał m.in. dwie próby Ricardo Quaresmy. Poprzeczka uratowała go natomiast po uderzeniu Ryana Babela. Goście zrewanżowali się w 62. minucie, kiedy, po błędzie jednego z obrońców Besiktasu, przed szansą stanął Ricardo. Na posterunku był jednak Fabricio. O 20:45 rozegrane zostanie drugie spotkanie tej grupy, w którym AS Monaco zagra z RB Lipsk. Na zakończenie grupowej rywalizacji Besiktas zagra na wyjeździe z RB Lipsk, a FC Porto podejmie AS Monaco. KK Besiktas Stambuł - FC Porto 1-1 (1-1) 0-1 Felipe (29.) 1-1 Anderson Talisca (41.)